„Dolina Trzech Młynów” od dekady kusi turystów

Unikatowy krajobraz, przyroda i wkomponowane w nie zabytkowe młyny – to główne atuty jednego z pierwszych w regionie parków kulturowych.

Publikacja: 01.09.2016 23:00

„Dolina Trzech Młynów” od dekady kusi turystów

Foto: Muzeum Kultury i Techniki Wiejskiej w Bogdańcu

Chodzi o Park Kulturowy „Dolina Trzech Młynów” w Bogdańcu, który został utworzony dekadę temu, we wrześniu 2006 r. z inicjatywy lokalnych władz samorządowych. W tamtym czasie pomysł był nowatorski – był to wówczas pierwszy taki park w regionie i jeden z pierwszych w kraju. Dzisiaj w sezonie odwiedza go kilkanaście tysięcy osób.

– W „Dolinie Trzech Młynów”, dzięki współpracy z nadleśnictwem i gminą, prowadzimy edukację kulturową, historyczną i przyrodniczą. Najczęściej odwiedza nas młodzież szkolna, ale nie brakuje także osób, które chcą tutaj odpocząć z dala od zgiełku miasta – mówi dr Mirosław Pechuch, etnograf z Muzeum Zagroda Młyńska w Bogdańcu.

Skąd pomysł utworzenia parku kulturowego? Z jednaj strony przesądził o tym teren unikalny pod względem krajobrazowym, z drugiej stare młyny w okolicy.

– Młynarstwo jest starsze w Bogdańcu niż sama wieś – zaznacza dr Pecuch.

Park zajmuje około czterech hektarów. Główną atrakcją jest Zagroda Młyńska i towarzyszące jej zabudowania, wkomponowane w dolinę między wzgórzami morenowymi. Spacerując po drodze młyńskiej turyści mają wrażenie, że przenieśli się w Beskidy. W okolicy są wzgórza, rzeka Bogdanka, stawy i spiętrzona woda – co, jak twierdzą bywalcy, pozostawia niezapomniane wrażenia.

Zagroda to młyn z 1826 roku, w którym zachowało się oryginalne wyposażenie, w tym m.in. maszyny mielące i dawne sprzęty związane z wypiekiem chleba, m.in. niecki i formy. W Muzeum Kultury i Techniki Wiejskiej znajdującym się na terenie młyna obejrzeć można też wystawę starych młynków – do pieprzu czy rozdrabniania owoców. Inna atrakcją jest mieszkanie młynarza, który w dawnym czasie należał do wiejskiej elity. Z kolei w budynkach gospodarczych wśród eksponatów są narzędzia rolnicze, wiejskie bryczki, wozy, sanie,i wiele innych przedmiotów związanych z gospodarowaniem na wsi.

Obiekt tętni życiem. Dużą popularnością wśród zwiedzających muzeum w Bogdańcu cieszą się lekcje „Od ziarenka do bochenka”.

– Uczestnicy dowiadują się w jaki sposób, rok po kroku, powstaje chleb. Prezentowany jest zestaw narzędzi rolniczych do orania, siewu, zbioru zboża, jego przemiału i wypieku chleba. Zajęcia kończą się pokazem wypieku – mówi dr Mirosław Pecuch. Na terenie Zagrody znajduje się zrekonstruowany, przywieziony jednak z innego regionu piec chlebowy.

Sztandarową imprezą, która tu się odbywa, jest święto chleba, organizowane zawsze w drugiej połowie sierpnia. Właczają się w nie lokalne piekarnie, a przy okazji wystawiane są wyroby regionalne .

Jest jednak więcej argumentów za tym, by odwiedzić park kulturowy w Bogdańcu. Okolica zachęca bowiem do spacerów, relaksu czy uprawiania nordic walking.

– Teren jest bogato ukształtowany, są tutaj dwa rezerwaty przyrody, a także wieża widokowa, z której można podziwiać urokliwa okolicę – opowiada Mirosław Pecuch.

Leśna ścieżka edukacyjna, która przebiega obok muzeum jest dobrze oznakowana, można ją przemierzyć na piechotę, z kijkami w rękach albo rowerem.

Zagroda Młyńska w Bogdańcu największy najazd turystów przeżywa wiosną i latem. Można zaplanować tu całodzienny pobyt połączony ze zwiedzaniem muzeum, edukacją, a także ogniskiem czy zabawą na świeżym powietrzu.

Utworzenie „Doliny Trzech Młynów” – jak oceniają władze – okazało się dobrym pomysłem. Do Bogdańca przybywają wycieczki szkolne i turyści nie tylko z regionu, ale również i z dalszych okolic. Często łączą zwiedzanie Zagrody Młyńskiej z wizytą w pobliskim Parku Dinozaurów. Korzyści z większego ruchu turystycznego odnosi także sama miejscowość.

Chodzi o Park Kulturowy „Dolina Trzech Młynów” w Bogdańcu, który został utworzony dekadę temu, we wrześniu 2006 r. z inicjatywy lokalnych władz samorządowych. W tamtym czasie pomysł był nowatorski – był to wówczas pierwszy taki park w regionie i jeden z pierwszych w kraju. Dzisiaj w sezonie odwiedza go kilkanaście tysięcy osób.

– W „Dolinie Trzech Młynów”, dzięki współpracy z nadleśnictwem i gminą, prowadzimy edukację kulturową, historyczną i przyrodniczą. Najczęściej odwiedza nas młodzież szkolna, ale nie brakuje także osób, które chcą tutaj odpocząć z dala od zgiełku miasta – mówi dr Mirosław Pechuch, etnograf z Muzeum Zagroda Młyńska w Bogdańcu.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej