Pod względem kosztów pracy trudno nam dziś rywalizować z gospodarkami azjatyckimi, w tym przede wszystkim chińską.Gigantyczny strumień pieniędzy płynących do Polski z UE wkrótce też wyschnie. Musimy szukać nowych źródeł wzrostu. Stajemy więc przed ostatnią szansą na gospodarczy skok.
Do budowania owych źródeł wzrostu powinniśmy wykorzystać właśnie unijne fundusze. Nowa perspektywa finansowa to niepowtarzalna okazja, musimy zatem w możliwie jak najbardziej efektywny sposób wykorzystać te środki. Wierzę, że nam się uda. Mamy bowiem już w tym spore doświadczenie. Spożytkowanie strumienia unijnych środków z lat 2007-2013, choć może nie było wzorcowe, z pewnością nie jest powodem do wstydu.