Nowe trasy i nowe jednoślady

Rowery nowej generacji pojawią się jesienią w Krakowie, a do końca roku przybędzie prawie 200 kilometrów tras dla miłośników jednośladów.

Publikacja: 07.08.2016 22:00

W Krakowie docelowo  ma być do wypożyczenia 1,5 tys. nowych rowerów.

W Krakowie docelowo ma być do wypożyczenia 1,5 tys. nowych rowerów.

Foto: materiały prasowe

Władze stolicy Małopolski nie chcą już dopłacać milionów do miejskich rowerów.

– Dlatego szukaliśmy firmy, która weźmie to na siebie, ale też będzie zarabiać na wypożyczaniu jednośladów. Do kasy urzędu mają za to trafiać pieniądze z reklam – mówi Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie.

Wiosną wybrano taką firmę: BikeU. Jednak jeden z konkurentów zaskarżył rozstrzygnięcie przetargu do sądu. To wiązało się z tym, że latem na ulicach Krakowa mogłoby nie być rowerów.

Władze miasta zdecydowały się wystawić 200 jednośladów, ze swoich magazynów w ramach rozwiązania tymczasowego. Mają stać na ulicach do końca sierpnia. Można je wypożyczać na zasadach jak w ubiegłym roku. 20 minut jazdy jest darmowe, za kolejne od 21 minuty do godziny płacimy 2 zł, a potem 3 zł za każdą następną do trzeciej. Czwarta kosztuje – cztery złote. A przetrzymywanie roweru powyżej 12 godzin wiąże się z opłatą wysokości – 200 zł.

Sąd administracyjny sprawy jeszcze nie rozstrzygnął, ale zgodził się na podpisanie umowy krakowskiego ratusza z firmą, która wygrała przetarg. A to oznacza, że BikeU weźmie na siebie utrzymanie rowerów, bo miasto będzie im płacić złotówkę za sztukę miesięcznie, ale też do niej będą płynąć pieniądze z wypożyczeń jednośladów. BikeU od końca września zacznie ustawiać w Krakowie nowe jednoślady tzw. czwartej generacji. Nie mają one już łańcuchów, ale tw wał cardana, który go zastępuje. Są wygodne i nowoczesne. Mają komputer pokładowy, aktywny GPS, oświetlenie LED i koszyk stalowy.

– Proces wypożyczenia będzie odbywał się w komputerze pokładowym, a nie stacji rowerowej – tłumaczy Michał Pyclik. Pierwsze nowe jednoślady mają pojawić się w mieście na przełomie września i października. Docelowo ma być ich aż 1,5 tys. sztuk. I co będzie nowością w skali Polski, będą dostępne przez cały rok. – Może nie wszystkie, ale spora część – zapewnia urzędnik. Na razie nie wiadomo, ile będzie kosztowało ich wypożyczenie. Władze Krakowa zastrzegły, że przy abonamencie 20 zł, codziennie powinna być darmowa godzina jazdy. – Podobnych rowerów nie ma w Polsce, ani nawet w Europie, ale furorę robią w USA- mówi Michał Pyclik. Jednoślady czwartej generacji to nie jedyna dobra wiadomość dla małopolskich miłośników dwóch kółek.

W szybkim tempie rozrasta się w regionie sieć dróg rowerowych. W pierwszej połowie sierpnia otworzono 14-kilometrowy odcinek trasy VeloDunajec od Ostrowa do Biskupic Radłowskich. Cała będzie miała długość oko. 172 km. Ma się zaczynać w Zakopanem, a kończyć w miejscowości Wietrzychowice. Poza tym do końca października ma być gotowy 91-kilometrowy odcinek Wiślanej Trasy Rowerowej-od Drwinii do Szczucina.

Cała ma liczyć oko. 200 km. Będzie prowadziła od Jawiszowic na granicy z województwem śląskim, a kończyć w miejscowości Szczucin na granicy z województwem świętokrzyskim, z czego na odcinku oko. 120 km Wiślana Trasa Rowerowa stanowić będzie wspólny przebieg z europejską trasą rowerową EuroVelo4 (lokalna nazwa VeloMetropolis).

Do połowy grudnia ma być oddany kolejny 84-kilmetrowy odcinek Wiślanej Trasy Rowerowej-od Brzeszcz do Skawiny. Jak informuje Małopolski Urząd Marszałkowski, w kwietniu ogłoszono przetargi na kolejne odcinki o łącznej długości oko. 170 km, z terminami zakończenia robót do końca 2017 roku oraz siedmioma Miejscami Obsługi Rowerzystów, które powstaną m.in. przy trasach VeloDunajec i Wiślanej Trasie Rowerowej. Zintegrowana Sieć Tras Rowerowych planowana jest to ukończenia do roku 2020.

Ma ona umożliwić bezpieczne połączenia rowerowe pomiędzy największymi miastami województwa takimi jak: Kraków, Tarnów, Oświęcim, Nowy Sącz, Nowy Targ, Olkusz, Chrzanów czy Zakopane.

Władze stolicy Małopolski nie chcą już dopłacać milionów do miejskich rowerów.

– Dlatego szukaliśmy firmy, która weźmie to na siebie, ale też będzie zarabiać na wypożyczaniu jednośladów. Do kasy urzędu mają za to trafiać pieniądze z reklam – mówi Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej