Jesteśmy świadkami technologicznej rewolucji. Jeszcze 10 lat temu segment gier mobilnych praktycznie nie istniał, iPhone’a nie było na rynku, a o tabletach czy systemie Android nikt nie słyszał.
– Teraz co rusz pojawiają się nowe technologie, wkrótce będą to odświeżone, mocniejsze konsole, telewizory 4K i UHD zdobywają coraz większą popularność, a gogle do wirtualnej rzeczywistości trafiają pod strzechy – mówi Michał Stępień, prezes Jujubee. Śląscy producenci gier bardzo dobrze odnajdują się w nowej rzeczywistości.
Cel: osiem produkcji
Dynamicznie rozwija się studio Artifex Mundi, mające swoje oddziały w Zabrzu i Katowicach. – Za nami intensywna pierwsza połowa roku, a druga zapowiada się co najmniej równie pracowicie – zapowiada prezes Tomasz Grudziński. Studio ma w planach wydanie ośmiu tytułów, w tym trzeciej części „Enigmatisa”, czyli kontynuacji najlepiej sprzedającej się gry w historii firmy: „Enigmatis 2” z 2013 r.
– Będziemy też intensywnie rozwijać nową markę w naszym portfolio, czyli „Bladebound”. Kolejnych sześć miesięcy to czas przygotowań do globalnej premiery tego tytułu. Liczymy również na premiery dwóch dużych gier, które od dłuższego czasu przygotowujemy we współpracy z G5 Entertainment – zapowiada prezes.
Powrót na Kursk
Z kolei największym i najważniejszym projektem, nad który obecnie pracuje katowickie Jujubee, jest gra dokumentalna „Kursk”, bazująca na tragicznej historii zatonięcia rosyjskiego okrętu atomowego na morzu Barentsa w 2000 r.