Trzy fragmenty 37-kilometrowego odcinka pomiędzy Strykowem a Tuszynem zgodnie z umowami miały być oddane w końcu lipca i na początku sierpnia. Wszystko wskazuje, że co najmniej dwa z nich – pracuje tam Budimex i Mota Engil – uda się uruchomić szybciej. Oznaczałoby to znaczne usprawnienie ruchu na kierunku północ–południe przed wakacyjnym szczytem.
– Prace zasadnicze – jak wykonanie trasy głównej, oznakowania poziomego i pionowego, ekranów, ogrodzenia – zakończymy do 30 maja. Otwarcie trasy przed terminem jest zatem możliwe i zależy od sprawnego przeprowadzenia odbiorów – deklaruje Dariusz Demianiuk, dyrektor rejonu w Budimeksie. – Liczący 11 kilometrów odcinek budowany przez Mota-Engil ukończony jest w około 99 procentach. Już rozpoczęto pierwsze próby związane z jego odbiorem – dodaje Katarzyna Dobrzańska, rzecznik Mota-Engil Central Europe. Niewiadomą pozostaje jednak kwestia – wcześniejszego zakończenia prac na fragmencie trasy budowanym przez Strabag. Tu zaawansowanie robót nie ma takiego wyprzedzenia jak na pozostałej części autostrady, choć – jak twierdzi spółka – prace przebiegają zgodnie z harmonogramem. – Termin zakończenia prac w żaden sposób nie jest zagrożony – tłumaczy Ewa Bałdyga, rzecznik Strabaga.
Z informacji Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) wynika, że Strabag mógłby przyspieszyć prace, ale domaga się dodatkowych pieniędzy. GDDKiA twierdzi, że nie będzie płacić. – Dla wykonawcy korzyścią z przyspieszenia zakończenia prac będzie obniżenie kosztów utrzymania i możliwość wcześniejszego otrzymania zapłaty za kontrakt – twierdzi GDDKiA.
Co będzie, jeśli Strabag nie dopasuje się do wcześniejszego terminu uruchomienia trasy? – Poszukamy innych rozwiązań, które mogłyby pozwolić na uruchomienie dwóch odcinków – usłyszeliśmy w GDDKiA.
Strategiczny odcinek
Fragment A1 okrążający Łódź ma ogromne znaczenie zarówno dla ruchu tranzytowego, jak i lokalnego. Obecnie, jadąc od południa nad morze, trzeba przejechać przez centrum Łodzi. Może to zająć nawet półtorej godziny. Tymczasem budowany fragment pozwoli nie tylko na szybki przejazd od Katowic do Gdańska, ale także od Wrocławia w kierunku Warszawy i Wybrzeża dzięki połączeniu w Strykowie z autostradą A2. Po jego uruchomieniu na A1 pozostanie do załatwienia zapełnienie już tylko jednej dziury – pomiędzy Piotrkowem a Częstochową. Odcinki od Częstochowy do Pyrzowic są już zakontraktowane.