Dziś Wrocław zajmuje trzecią, niezagrożoną pozycję w kraju – po Warszawie i Krakowie – zarówno pod względem wielkości oferty na rynku pierwotnym, jak i liczby sprzedanych nowych mieszkań – wynika z danych firmy Reas.
– Jeśli chodzi o liczbę lokali sprzedawanych rocznie we Wrocławiu, niezależnie od niewielkich, kwartalnych wahań, od 2011 roku widoczny jest wyraźny i dość regularny trend wzrostowy. W 2013 roku we Wrocławiu sprzedano niemal 5,6 tys. lokali, w 2014 roku było to już ponad 6,4 tys. (wzrost o 15,7 proc.), a w 2015 roku sprzedaż wyniosła blisko 8,1 tys. lokali – wylicza Katarzyna Kuniewicz, partner w firmie doradczej Reas.
Jak się to stało?
Dlaczego tak dużo mieszkań udało się sprzedać firmom budującym osiedla we Wrocławiu? Zdaniem ekspertów Reasa duża w tym zasługa deweloperów, którzy dobrze dostosowują projekty do preferencji nabywców.
– Największym zainteresowaniem cieszą się w stolicy Dolnego Śląska mieszkania ze średniej półki cenowej, czyli kosztujące 5–6 tys. zł za mkw. W ostatnim roku stanowiły one blisko 50 proc. sprzedaży. Dominowały też w ofercie dostępnej na koniec 2015 roku – mówi Katarzyna Kuniewicz.
Dodaje, że wzrost zainteresowania nabywców zakupem mieszkań jest w pewnym stopniu pochodną poprawy ich statusu materialnego. Na skutek zmniejszenia przeciętnej ceny ofertowej nowych mieszkań, a także na skutek wzrostu przeciętnego wynagrodzenia, relacja ceny do dochodu uległa we Wrocławiu w ostatnich latach wyraźnej poprawie.