Na lodowej pustyni

Rozmowa | W Warszawie kiedyś trenowały czołowe łyżwiarki figurowe świata Anna Rechnio i Zuzanna Szwed. Dlaczego tak trudno wychować w stolicy ich następczynie, opowiada Ewa Jabłonowska-Kierzkowska, sekretarz generalny Polskiego Związku Łyżwiarstwa Figurowego.

Publikacja: 26.01.2016 17:34

Na lodowej pustyni

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Rz: Dziś nic nie słychać o tym, żeby w stolicy istniała taka dyscyplina jak łyżwiarstwo figurowe…

Ewa Jabłonowska-Kierzkowska: Na arenie międzynarodowej – tak jak w polskim łyżwiarstwie – przeżywamy regres. Ale jeśli zajrzeć do rankingów młodzieżowych, to Warszawa przoduje w kraju. Podtrzymujemy dobre warszawskie tradycje, szczególnie w kategorii solistek, choć mamy też kilku utalentowanych juniorów. Brakuje nam tylko dobrych par sportowych i tanecznych, ale w tych konkurencjach najbardziej odczuwamy problemy, jakie nękają naszą dyscyplinę w Warszawie – brak wolnych godzin na lodzie, by przeprowadzić dodatkowe treningi.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama