O mnichach, jaskini, nurkach i smogu

Zasłynął wawelski smok, ale nie gorzej zionie krakowski smog. Na smoka znalazł się bicz boży w osobie szewca Skuby, smog czeka na pogromcę. W dni największego zanieczyszczenia powietrza smog czuć i widać.

Publikacja: 26.07.2015 21:53

Kraków

Kraków

Foto: Fotorzepa, Krystian Walczak

Dopuszczalne normy dla pyłu zawieszonego (specjaliści wiedzą, o co chodzi: PM10, PM2,5 czy benzo[a]piren) są przekraczane notorycznie i kilkakrotnie. Z tego powodu co roku umiera przedwcześnie 400 krakauerów vel centusiów, krakowiaków, krakusów, lajkoników. Na razie, lepiej przed smogiem uciekać, nie za daleko, żeby jednak miasta z oczu nie tracić, ale jednak. Ale czy jest dokąd?

Jest:

Pozostało 83% artykułu
Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl!

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej