Jedni wypominają Jaśkowiakowi udział w Marszu Równości i tęczowe flagi, które zdobiły wówczas miasto. Inni chwalą za głośne sprzeciwienie się wygłoszeniu apelu smoleńskiego podczas obchodów Czerwca’ 56.
    Za jedno trzeba jednak Jaśkowiakowi podziękować bezwzględnie – za zwiększenie nakładów na transport publiczny. Codziennie na poznańskie ulice wyjeżdża ponad pół miliona samochodów i ta liczba lawinowo rośnie. Będzie rosła tym szybciej, im gorzej poznaniacy będą oceniali swoje tramwaje i autobusy. Tymczasem w mijającym roku na poprawę stanu torowisk wydano 22 mln zł (w poprzednim ledwie 3 mln), kupiono dwadzieścia nowoczesnych autobusów z logo słynnego Solarisa, finalizowany jest wart 350 mln zł przetarg na tramwaje.