Nieoficjalna stolica całorocznej jazdy na dwóch kółkach

Przeciętny Europejczyk porzuca rower, gdy tylko pierwsze przymrozki zetną kałuże w taflę lub przyprószy pierwszy śnieg. Ale nie w Oulu: zimą w tym fińskim mieście jeździ się na całego.

Publikacja: 11.12.2022 16:25

Fińscy rowerzyści nie zmieniają na zimę opon i nawyków. Byleby ścieżki nie były oblodzone

Fińscy rowerzyści nie zmieniają na zimę opon i nawyków. Byleby ścieżki nie były oblodzone

Foto: Adobe Stock

Im chłodniejsza pogoda, tym piękniejsza natura – opowiadał reporterce Euronews Timo Perälä, lokalny specjalista od projektowania miejskiego dobrobytu z Oulu. – Dziś przejechałem na rowerze przez skute lodem morze w Zatoce Oulu i było to doświadczenie zapierające dech w piersiach. I właśnie takie są doświadczenia rowerzysty, który decyduje się na jazdę zimą – dodawał.

Zimą, która w Finlandii jest przeżyciem – z naszej perspektywy – dosyć ekstremalnym. Po pierwsze, zaczyna się stosunkowo wcześnie, w Laponii już w połowie października. Na wysokości Oulu, czyli mniej więcej w połowie kraju, mrozy i zimowe wcześnie zapadające ciemności docierają w listopadzie. W stosunkowo najlepszej sytuacji są mieszkańcy archipelagu niewielkich wysepek rozsianych wzdłuż południowo-zachodnich wybrzeży kraju. Tam zima dociera w grudniu, mniej więcej w tym samym czasie, gdy zaczyna się w Polsce.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Z regionów
Ponad 50 tys. zł za gotowanie z Rafalem Trzaskowskim. Samorządowcy zbierali na WOŚP
Z regionów
Zakupy przez internet. Jedno województwo w Polsce za nimi nie przepada
Z regionów
Czy we Wrocławiu będzie referendum ws. odwołania Jacka Sutryka?
Z regionów
Niemal połowa Polaków ma dług, średnio na 52 tys. zł
Z regionów
Miliony złotych z KPO dla polskich miast na tramwaje