Aktualizacja: 11.05.2025 14:50 Publikacja: 18.06.2020 11:57
Z pożarem w Biebrzańskim Parku Narodowym walczyły wszystkie dostępne siły: straż pożarna, policja, wojsko
Foto: AdobeStock / podlaski49
– Nie ukrywam, że my się zastanawiamy, kiedy wybuchnie kolejny pożar, a nie, czy w ogóle wybuchnie – mówi Małgorzata Górska, z zarządu fundacji Dla Biebrzy, która chce zebrać 200 tys. zł na sprzęt dla strażaków i edukację ekologiczną lokalnych mieszkańców.
Ostatni apel o niewypalanie traw Biebrzański Park Narodowy opublikował zaledwie tydzień przed pożarem. Jak widać po późniejszych wydarzeniach, prośba nie dotarła do wszystkich, bo choć śledztwo prokuratury jeszcze trwa, to właśnie podpalenie uważa się za najbardziej prawdopodobną przyczynę pożaru, który przyniósł 10 mln zł strat i zniszczył jedną dziesiątą parku.
Ich liczba stale w miastach rośnie. Czasami z ich powodu dochodzi do wypadków. Samorządy szukają sposobów na por...
W stolicy regionu spotkali się najważniejsi decydenci z branży kolejowej – ministrowie i prezesi spółek kolejowy...
Powołano obwodowe komisje wyborcze, a chętnych do zasiadania w nich nie brakowało. Coraz więcej osób dopisuje si...
W Gdyni ruszył sezon wielkich wycieczkowców: największe, jakie w ciągu pół roku wpłyną do gdyńskiego portu, licz...
Według danych zgromadzonych w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor nieetycznych dłużników jest prawie pół miliona...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas