Co to znaczy? – Głównie to, że w wielu znanych i oczywistych miejscach Krakowa jesienią pojawią się figurki smoków. Tak chcemy zachęcać do poznania historii i atrakcji naszego miasta – mówi Dariusz Nowak, rzecznik krakowskiego magistratu.
Kraków słynie i chwali się legendą o smoku wawelskim. Na pamiątkę legendy kilkumetrowa, plenerowa smoka została ustawiona na bulwarze wiślanym, poniżej zamku Wawel. Smok nawet – jak w legendzie - zionie ogniem. I jest jedną z największych turystycznych atrakcji Krakowa. Inna, trochę zapomniana figura smoka znajduje się w Nowej Hucie, przy ul. Makuszyńskiego.
Czytaj więcej
Poznań ma rogale świętomarcińskie, Warszawa- Zygmuntówkę, w Łodzi jest żulik. A Kraków , który...
Ale już wkrótce smoków przybędzie. Stanie się tak za sprawą projektów zgłoszonych przez mieszkańców do Budżetu Obywatelskiego Miasta Krakowa. Na początek sześć figurek zaprojektowanych przez Andrzeja Mleczkę i Edwarda Lutczyna zostanie ustawionych w Dzielnicy XIII Podgórze i Dzielnicy V Krowodrza. W Podgórzu smoki staną przy kładce pieszo-rowerowej o. Bernatka, słynnych kolorowych schodach przy ul. Tatrzańskiej i przy Szkole Podstawowej nr 29. W Krowodrzy smoki będzie można spotkać na placu Axentowicza, a także w parku Krakowskim i parku Jordana.
- To lokalizacje, które pozwolą smokom rozgościć się w naszym mieście przy jednoczesnym zachowaniu odpowiedniego poziomu troski o przestrzeń i kulturowy krajobraz miasta – mówi Dariusz Nowak.