Opole polską stolicą bibliotek. Inne samorządy też je budują

Najłatwiejszy dostęp do wypożyczalni książek spośród europejskich stolic mają mieszkańcy Brukseli, ale w Warszawie też nie jest najgorzej – wynika z danych Instytutu Książki.

Publikacja: 10.06.2022 12:58

Biblioteki publiczne pozwalają na korzystanie ze swoich zbiorów wszystkim mieszkańcom, z reguły za d

Biblioteki publiczne pozwalają na korzystanie ze swoich zbiorów wszystkim mieszkańcom, z reguły za darmo

Foto: Tyler Olson / adobestock

Jednak to Opole z polskich miast wojewódzkich jest stolicą bibliotek. Tam przypada najwięcej wypożyczalni na 10 tys. mieszkańców. O tym, że takie placówki są potrzebne, nie trzeba nikogo przekonywać, dlatego samorządy inwestują w nowe biblioteki bądź ich filie.

Instytut Książki udostępnił wyniki badań dotyczących dostępności do publicznych bibliotek w stolicach europejskich oraz dużych polskich miastach. W badaniu zostały wzięte pod uwagę biblioteki zarządzane przez władze miast oraz biblioteki regionalne i narodowe, które znajdują się w granicach miast. Za wskaźnik przyjęto liczbę bibliotek na 10 tys. mieszkańców.

Biblioteki publiczne charakteryzują się tym, że pozwalają na korzystanie ze swoich zbiorów wszystkim mieszkańcom, z reguły za darmo.

Polacy lubią biblioteki

Spośród 38 uwzględnionych w tym badaniu miast europejskich, najłatwiejszy dostęp do bibliotek publicznych jest w Brukseli. - Na 10 tysięcy mieszkańców przypada tam jedna biblioteka. Dla porównania, w stolicy Niemiec ta liczba bibliotek na 10 tysięcy mieszkańców wynosi zaledwie 0,25. Z kolei w czeskiej Pradze – 0,36 – wynika z informacji Instytutu Książki.

Warszawa w tym rankingu plasuje się już na 2. miejscu: na 10 tys. warszawianek i warszawiaków przypada nieco mniej niż jedna biblioteka, dokładnie 0,99.

Czytaj więcej

Pociąg do kultury. Jak zmieniają się dworce w polskich miastach

Liczba bibliotek publicznych w stolicy to 178, z uwzględnieniem placówki wojewódzkiej i narodowej. Według ostatnich danych GUS w Warszawie mieszka 1 792 718 osób.

Najbardziej utrudniony dostęp do bezpłatnych książek mają mieszkańcy Stambułu. Tam na 10 tysięcy osób przypada zaledwie 0,03 biblioteki. Podobnie tłoczno może być w Zurychu i Sofii – po 0,05 biblioteki na 10 tys. mieszkańców.

Więcej w mniejszych stolicach

Analitycy wzięli też pod lupę biblioteki publiczne w 18 polskich miastach wojewódzkich. I co się okazało? To w Opolu wyliczono najkorzystniejszy stosunek liczby wypożyczalni do liczby mieszkańców miasta. Wyszło prawie półtorej biblioteki na 10 tys. mieszkańców (1,49)! Na drugim miejscu uplasował się Rzeszów (1,26), a na trzecim ex aequo Lublin i Katowice (po 1,21). Warszawa w ogólnopolskim rankingu zajęła piąte miejsce (0,99).

Trzema miastami wojewódzkimi o najtrudniejszym dostępie do bibliotek publicznych okazały się Wrocław, Gdańsk (po 0,64 biblioteki na 10 tys. mieszkańców) oraz Białystok (0,57).

W badaniu zostały uwzględnione biblioteki publiczne miejskie, regionalne oraz narodowe znajdujące się w obrębie granic administracyjnych poszczególnych miast.

Najnowocześniejsza biblioteka w Szczecinie

Samorządy budują kolejne wypożyczalnie. Nowa biblioteka, a w zasadzie Mediateka, powstaje w rejonie ulic Iwaszkiewicza i Dąbrowskiej na osiedlu Majowym w Szczecinie.

- Jej budynek  zaplanowano jako nowoczesny obiekt wykraczający poza schemat tradycyjnej biblioteki. Będzie łączył w sobie wiele funkcji, w tym multimedialne,  widowiskowe, lokalnego centrum kultury i aktywności mieszkańców – podaje szczeciński ratusz.

Czytaj więcej

Nie kupią książek od Rosjan

Mediateka będzie składać się z trzech nieregularnych brył, połączonych wspólnym holem. W największej części znajdzie się przede wszystkim biblioteka i czytelnia, w drugiej (najmniejszej) sale multimedialne oraz pomieszczenia administracyjno-techniczne, a w trzeciej najważniejsza będzie duża sala spotkań ze sceną.

Szczecińska Mediateka ma być gotowa w przyszłym roku.

Nowe filie w Gdańsku

W lutym tego roku oficjalnie otwarto odrestaurowany Ratusz Oruński w Gdańsku, gdzie swoją siedzibę znalazła  m.in. nowa filia Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Josepha Conrada-Korzeniowskiego.

Ma ona  blisko 339 mkw. przestrzeni, na której pomieściło się 25 tys. książek i 2,5 tys. audiobooków.

„Ratuszowa” urządzona jest w formule open space, posiada m.in. strefę gier planszowych, czytelnię z kawiarenką, przestrzeń dla dzieci i nastolatków oraz sale warsztatowe.

Ale to nie wszystko. - Po dziewięciomiesięcznej przerwie i gruntownym remoncie powrócił American Corner przy Targu Rakowym – mówi Aleksandra Grochowska, rzeczniczka prasowa Wojewódzkiej  i Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Josepha Conrada-Korzeniowskiego w Gdańsku.

Zapowiada, że planuje otwarcie kolejnych filii. Na rok 2023 zaplanowane zostało przeniesienie filii na Stogach do powstającego centrum kulturalno-społecznego przy ulicy Szpaki 1.

- W tym miejscu, oprócz biblioteki, dostępna będzie kawiarnia społeczna oraz nowoczesna sala multimedialna, pozwalająca na prowadzenie warsztatów z grafiki komputerowej. W centrum znajdzie się też przestrzeń na działalności Wydziału Rozwoju Społecznego – mówi Aleksandra Grochowska.

W przyszłym roku zaplanowano też  nowej filii bibliotecznej, w budynku, który powstanie w ramach Osiedla Moment. WiMBP w Gdańsku planuje wyposażyć tę filię w książkomat.

Społeczności lokalne
Referenda lokalne. Mieszkańcy nie pchali się do urn
Społeczności lokalne
Jak polskie miasta pożegnają papieża Franciszka?
Społeczności lokalne
Czy możliwe jest nowe życie dla małych szkół? Duże pieniądze dla samorządów
Społeczności lokalne
Orliki ożywiły sport najmłodszych, ale samorządowcy mają problemy przez hałas
Społeczności lokalne
Więcej samodzielnych decyzji samorządów w oświacie? Trwają negocjacje z rządem
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem