- W samorządach, w naszych wspólnotach lokalnych najlepiej wiemy, że prawa człowieka to nie są tylko górnolotne idee. To jest codzienność każdego z nas. Każdy z nas ma prawa do nauki, do pracy, do rozrywki, sportu, do tego wszystkiego, co oferują nasze miasta. I naszą rolą jest zagwarantować, aby nikt nie czuł się wykluczony – podkreśla Magdalena Czarzyńska-Jachim, wiceprezydentka Sopotu, przewodnicząca Komisji Praw Człowieka i Równego Traktowania Związku Miast Polskich.
10 grudnia 1948 roku podpisana została Powszechna Deklaracji Praw Człowieka. I co roku, od 73 lat, obchodzimy tego dnia Międzynarodowy Dzień Praw Człowieka ustanowiony przez Zgromadzenie Ogólne ONZ.
- Gdzie ostatecznie zaczynają się powszechne prawa człowieka? W małych miejscach, blisko domu - tak blisko i tak małych, że nie widać ich na żadnej mapie świata. Jeśli te prawa nie mają tam znaczenia, nigdzie nie mają znaczenia - powiedziała Eleanor Roosevelt, jedna z współautorek Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka.
Czytaj więcej
Niektóre tzw. uchwały anty-LGBT unieważniły sądy administracyjne. Tam, gdzie one wciąż obowiązują, lokalne władze raczej nie planują ich zmiany.
Prawa człowieka dotyczą godności każdego człowieka. – Ten dzień przypomina nam, że bez względu na wszystko, nikt nigdy nie może nas godności pozbawić. Jest ona należna każdemu człowiekowi, bez względu na to, kim jest i jaki jest, bez względu na to, co zrobił, w jakiej jest sytuacji i jakie wyznaje poglądy – podkreśla Związek Miast Polskich.