Samorządy naprawiają tory

To głównie inwestycje, które mają poprawić dostępność wybranych miejscowości. – To linie lokalne, ale o znaczeniu państwowym – mówi Robert Kuczyński, rzecznik spółki PKP PLK. W sumie marszałkowie chcą wraz z PKP PLK zrealizować 24 inwestycje, których łączna wartość przekracza ponad 1,83 mld zł. Zmodernizowanych ma zostać 1123 km torów. – W tym roku rozpoczniemy realizację 20 projektów wartych ok. 1,2 mld zł. Kolejne cztery – w przyszłym – mówi Robert Kuczyński.

Średnia wartość jednego projektu to 76,5 mln zł.

Pieniądze na wybrane inwestycje pochodzą z regionalnych programów operacyjnych, wkład własny zapewnia PKP PLK, odpowiedzialna za zarządzanie torami. Znaczna część tych środków pochodzi z Funduszu Kolejowego – reszta ze środków własnych. Najwięcej – ponad 240 mln zł – warte są prace, które zostaną zrealizowane na terenie Wielkopolski; modernizacja torów na Warmii i Mazurach będzie kosztować 154 mln zł, a linii w województwie dolnośląskim i kujawsko-pomorskim – po 131 mln zł.

Najwięcej odcinków – sześć – zostanie wyremontowanych na terenie województwa lubelskiego. Ich łączna wartość to ok. 167 mln zł. Z kolei rekordzistą pod względem długości torów przeznaczonych do modernizacji przy wsparciu regionalnego programu operacyjnego jest Wielkopolska. Władze województwa zapewniły środki na współfinansowanie modernizacji 213 km linii.

[srodtytul]Nowe na torach[/srodtytul]

Na ustaleniu (wraz z PKP PLK) listy inwestycji i zapewnieniu części finansowania (70 – 80 proc.) zadanie samorządów się kończy. Zorganizowaniem przetargu i nadzorem inwestycji zajmuje się już państwowa spółka. – Odcinki, które mają być modernizowane, wybieraliśmy wraz z PKP PLK. Gminy przedstawiały swoje oczekiwania – mówi Władysław Husejko, marszałek województwa zachodniopomorskiego. Region chce zmodernizować tory z Wałcza – jednej z dwóch stolic powiatu – do Szczecina oraz połączyć lotnisko w Goleniowe ze Szczecinem i Kołobrzegiem.

– Największe projekty to m.in. modernizacja torów z Rzeszowa do Jasła i ze Stróża do Krościenka (woj. podkarpackie) o wartości 246 mln zł czy modernizacja helskiego korytarza transportowego (woj. pomorskie) za 181 mln zł – wylicza Kuczyński. Jak zapewnia – większość programów jest w przygotowaniu, na dofinansowanie części inwestycji zostały już podpisane umowy z marszałkami. Pierwsze – pod koniec zeszłego roku z władzami województw zachodniopomorskiego, wielkopolskiego i lubelskiego. A przetargi na wybór firm, które wyremontują samorządowe tory, zostały ogłoszone jeszcze pod koniec zeszłego roku.

Nowe tory z Poznania do Wągrowca mają kosztować prawie 175,2 mln zł, z tego wkład unijny to 76,83 proc. wartości inwestycji, czyli prawie 110 mln zł. Wartość drugiej inwestycji (Luboń

– Wolsztyn) to 118,6 mln zł, dofinansowanie z Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego wyniesie 74,5 mln zł. Województwo lubuskie przyznało środki na modernizację trasy ze Zbąszynka do Zielonej Góry na trasie z Berlina do Poznania, a także na modernizację fragmentu torów z Tczewa do Kostrzynia i ze Zbąszynka do Gorzowa Wielkopolskiego. Wartość obu tych inwestycji to ponad 64 mln zł, wkład unijny wynosi prawie 39 mln zł.

[srodtytul]Dworce dla samorządów[/srodtytul]

Samorządy inwestują nie tylko w tory, ale i w dworce kolejowe. Korzystają z tego, że PKP SA chętnie oddaje swoje budynki w ich ręce. Od początku roku jednostki samorządu terytorialnego przejęły już 43 obiekty – albo nieodpłatnie, albo w zamian za umorzenie zaległości podatkowych PKP SA. W przypadku dworców czynnych, czyli takich, przy których zatrzymują się przewoźnicy kolejowi, warunkiem jest jednak, by w dalszym ciągu mogli z nich korzystać pasażerowie. Musi się więc znaleźć miejsce np. na poczekalnie, informację kolejową czy kasę (biletomat). Część budynku może zostać zagospodarowana w dowolny sposób, np. na przedszkole, sklep czy ośrodek kultury. Samorządy przejęły już m.in. wybudowany w 1868 roku dworzec w Namysłowie. Trwa jego remont. – Po remoncie siedzibę ma tam znaleźć, poza kasami biletowymi, biuro informacji turystycznej, straż miejska oraz inne instytucje samorządowe związane z promocją i turystyką gminy – wyjaśnia Michał Wrzosek, rzecznik PKP SA.