Wietrzychowickie niezwykłe megality z neolitu

Co tam Egipt! Kujawy mają grobowce o tysiąc lat starsze.

Publikacja: 26.04.2017 21:00

Kujawskie megality mają ponad 5,5 tys. lat.

Kujawskie megality mają ponad 5,5 tys. lat.

Foto: Urzad Marszałkowski, Mikołaj Kuraś

Neolityczne grobowce z Wietrzychowic, Sarnowa i okolic powstały około 3500 roku p.n.e., co czyni je najstarszymi zabytkami architektury w Polsce. Termin „piramida" zawłaszczyli faraonowie, zatem neolityczne kurhany określa się mianem grobowców kujawskich bądź terminem megalit (utworzonym z połączenia greckich słów „megas" i „lithos" – wielki kamień).

„Idea megalityczna" była w swoim czasie popularna w Europie. Taki zwyczaj grzebania zmarłych rozpowszechnił się wzdłuż wybrzeża atlantyckiego, by dotrzeć na tereny Skandynawii, północnych Niemiec i Polski. Ziemie polskie były wówczas opanowane przez rolników, którzy najwidoczniej także nauczyli się budować z głazów ważących często po kilka ton.

Kujawskie grobowce powstawały na planie trójkąta ostrokątnego – ściany na jego długich bokach wznoszą się, by utworzyć wysoki front (podstawa trójkąta, jeśli spojrzeć z góry). Nasypy obkładano kamieniami.

Badania megalitów trwają od ponad 80 lat, jednak wciąż wiele pozostaje do odkrycia. Obecnie archeolodzy koncentrują się już nie na samych budowlach, ale na tym, jak żyła i co potrafiła społeczność, która je wzniosła.

– Należę do piątego pokolenia badaczy – mówi „Rz" dr Piotr Papiernik, prezes Fundacji Badań Archeologicznych im. prof. Konrada Jażdżewskiego (jej patron badał megality jeszcze w latach 30.). – Wiemy dużo, ale, jak to bywa w badaniach, w miarę odkryć pojawiają się kolejne pytania, więc nigdy nie będziemy wiedzieć wszystkiego.

Kujawskie grobowce nie są tak imponujące jak egipskie, jednak wciąż zauważalne – długość budowli przekracza sto metrów, a czoło mogło wznosić się na wysokość trzech metrów. Właśnie w pobliżu części czołowej znajduje się miejsce pochówku – zmarłego grzebano w kamiennej skrzyni, czasem dodatkowo przysypywano kamieniami. W pobliżu grobu (ale wciąż wewnątrz grobowca) stawiano często drewnianą komorę, spełniającą być może rolę kaplicy, w której odbywała się stypa, uczta, składane były ofiary. Archeolodzy odnaleźli tam m.in. szczątki ludzkie, stąd pojawiły się głosy o kanibalizmie ówczesnych Kujawian.

– Do takiego wniosku doszedł w 1936 roku prof. Jażdżewski, który odkrył kilka fragmentów kości i czaszki nienależących do pochowanych. Jednak nasze badania, np. w pobliżu grobowca nr 3 w Wietrzychowicach, wskazują, że szczątki te mogą pochodzić ze starszego grobu, który istniał w tym miejscu. Nie przychylam się do teorii o kanibalizmie.

Przypuszcza się, że w megalitach chowani byli członkowie starszyzny rodowej, cieszący się za życia autorytetem. – Chowano zazwyczaj pojedyncze osoby, jednak w niektórych grobowcach jest kilka szkieletów (rekord to sześć pochówków). Nie wiemy jednak, na czym polegała na wyjątkowość tych ludzi – czy byli to przywódcy polityczni czy może religijni – opowiada badacz.

Dwa skupiska grobowców – w Wietrzychowicach (pięć grobowców) i Sarnowie (dziewięć) – znajdują się w okolicach Izbicy Kujawskiej. Jeden z dwóch istniejących grobowców zachował się też w pobliskiej wsi Gaj. We wszystkich tych miejscach utworzono rezerwaty archeologiczne.

– Sensacją z ostatnich lat było odkrycie w grobowcu nr 2 w Gaju grobu dziecka – do tej pory większość stanowiły pochówki mężczyzn – informuje dr Papiernik.

Oskar Kolberg podawał, że jeszcze w XIX wieku grobowce na Kujawach występowały bardzo licznie, jednak, jak podejrzewają archeolodzy, zostały wykorzystane przez miejscowych jako źródło kamieni – być może użyto ich do budowy okolicznych dróg.

Trwa walka o zabezpieczenie tego, co pozostało. O tym m.in. debatowano podczas konferencji „Park Kulturowy Wietrzychowice. Na europejskim szlaku megalitów", która odbyła się pod koniec kwietnia w Toruniu. – Połowa referatów dotyczyła wyników najnowszych badań, a druga – szans rozwoju parków kulturowych. I właśnie w drugiej ze spraw jest wiele do zrobienia, bo rejon południowych Kujaw to miejsce o słabym ruchu turystycznym i trzeba dużo wysiłku, by te „marki" wypromować – mówi Piotr Papiernik, dodając, że krokiem w dobrym kierunku jest festyn archeologiczny Wehikuł Czasu, organizowany jesienią w Wietrzychowicach, staraniem Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Izbicy Kujawskiej oraz Stowarzyszenia Ziemia Izbicka.

Kolejnym celem jest ustanowienie tu pomnika historii, czyli najwyższej formy ochrony dla polskich zabytków.

Regiony
Dolny Śląsk zaprasza turystów. Szczególnie teraz
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Regiony
Odważne decyzje w trudnych czasach
Materiał partnera
Kraków – stolica kultury i nowoczesna metropolia
Regiony
Gdynia Sailing Days już po raz 25.
Materiał partnera
Ciechanów idealny na city break