Tarcza antykryzysowa 3.0. wprowadza zmiany w zamówieniach publicznych. Mają one pomóc firmom oraz zamawiającym w realizacji inwestycji w czasie pandemii. Urzędy miejskie chwalą zaproponowane rozwiązania. Większość z nich przyznaje, że nie ma dużych problemów z przetargami.
Ruszy izba
Od ponad miesiąca Krajowa Izba Odwoławcza nie orzeka. Projekt tarczy przywraca jej funkcjonowanie. Postępowania przed KIO będą się jednak toczyć na podstawie dokumentów, bez udziału stron. Orzeczenia KIO ogłosi poprzez umieszczenie sentencji na swojej stronie internetowej w dniu jego wydania i e-mailem poinformuje strony.
Miasta chwalą rozwiązania. – Rozpatrywanie odwołań przez KIO jedynie w oparciu o dokumenty składane przez strony, wydaje się być w świetle trwającej pandemii jedynym dobrym rozwiązaniem. Zabezpiecza ono interesy stron, przy jednoczesnym dbaniu o zdrowie pracowników zamawiającego oraz wykonawców – twierdzi Karolina Gałecka z warszawskiego ratusza.
CZYTAJ TAKŻE: Przetargi: w ofercie nie wszystko można poprawić
– Pomimo zawieszenia prac KIO, nowe sprawy wpływają codziennie. Brak rozstrzygnięcia tych spraw zdecydowanie blokuje obecne zamówienia, gdyż uniemożliwia zakończenie większości z tych postępowań – uważa Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni ds. gospodarki.