Jeden z dronów, który w nocy z wtorku na środę naruszył przestrzeń powietrzną Polski, spadł na terenie gminy Wyryki i uszkodził dach budynku mieszkalnego. Na szczęście nikt nie ucierpiał. O której godzinie dowiedział się pan o tym zdarzeniu?
Informację o tym otrzymałem o godz. 6.30. Od razu udałem się na miejsce zdarzenia.
I co pan tam zobaczył?
Na miejsce zdarzenia przybyły już nasze służby. Była nasza Ochotnicza Straż Pożarna, OSP z Zahajek i Państwowa Straż Pożarna z Włodawy. Policja zabezpieczyła miejsce zdarzenia, przekazała informację, że nikomu nic się nie stało. To było dla mnie wtedy najważniejsze. W trakcie dojazdu miałem też kilka telefonów o tym, że w innym miejscu na terenie naszej gminy mogło dojść do zestrzelenia obiektu latającego. Objechałem więc teren całej gminy, aby sprawdzić, czy gdzie indziej nie ma podobnej sytuacji.
Rano zapadała też decyzja, że dzieci nie przyjadą do szkoły, tylko zostaną w domach, bo pierwsza szkoła we Wyrykach znajduje się w odległości kilometra od miejsca zdarzenia. Chcieliśmy uniknąć w środę dużych skupisk ludzi. W czwartek wracamy do zajęć, jeśli sytuacja na to pozwoli. Cały czas obserwujemy co się dzieje. Mamy stały dyżur w gminie. Staramy się wspomagać mieszkańców.
Mieszkańcy uszkodzonego domu dostali już jakąś pomoc od gminy?
Tak, dostali lokal zastępczy do czasu, kiedy będą mogli wrócić do swojego domu. Nie wiemy, kiedy to nastąpi, bo na razie czekamy na zakończenie działań prokuratury. Gdy śledczy skończą swoją pracę, wtedy gminne służby zabezpieczą budynek, aby nie przesiąkł w przypadku pogorszenia warunków atmosferycznych. Na miejscu zdarzenia byli w środę wicemarszałek i dyrektor z Urzędu Wojewódzkiego, a wojewoda kontaktował się ze mną bezpośrednio. Mamy więc wsparcie z Urzędu Marszałkowskiego, Urzędu Wojewódzkiego i Starostwa Powiatowego we Włodawie. Gdy oszacujemy szkody, będziemy zwracać się o pomoc i organizować zbiórkę, aby wspomóc poszkodowanych mieszkańców.
Czytaj więcej
Naszą rolą jako samorządowców jest uczciwie przekazywać informacje naszym mieszkańcom i ich uspok...