Stan wyjątkowy? „Mieszkańcy obawiają się, że będzie godzina policyjna”

Ludziom stan wyjątkowy kiepsko się kojarzy, bo nawiązuje do czasów minionych. Ale ogólnie jest spokojnie i raczej mieszkańcy nie podchodzą do tego w negatywny sposób. Rozumieją sytuację – mówi Marcin Urbański, wójt podlaskiej gminy Mielnik.

Publikacja: 03.09.2021 16:34

Wojsko zostało wysłane w sierpniu na wschodnią granicę

Wojsko zostało wysłane w sierpniu na wschodnią granicę

Foto: AFP, Wojtek Radwański Wojtek Radwański

 W całej gminie Mielnik wprowadzono stan wyjątkowy?

U nas w części. Dokładnie w  czterech miejscowościach: Niemirów, Mętna, Tokary i Wilanowo. W miejscowościach, które są położone w pasie trzech kilometrów od granicy polsko-białoruskiej.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Subskrybuj
gazeta
Okiem samorządowca
Prezydent Ciechanowa: Nie mamy żadnego schronu, który spełniałby definicję
Okiem samorządowca
Roman Szełemej: Tereny poprzemysłowe wymagają niewspółmiernie wielkich nakładów
Okiem samorządowca
Prezydent Szczecina Piotr Krzystek: Nie wszędzie da się zastąpić człowieka
Okiem samorządowca
Jacek Jaśkowiak: Przy miejscach schronienia warto wykorzystać doświadczenia ukraińskie
Okiem samorządowca
Marcin Krupa: Trzeba pamiętać, że w centrum przemian znajdują się ludzie
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem