Porozumienie w tej sprawie podpisali przedstawiciele branży handlowej oraz władze Krakowa, ale z uwagi na wybuch pandemii i wprowadzone obostrzenia umowa praktycznie przestała obowiązywać, a problem niejako rozwiązał się sam.
W kwietniu tego roku radni Dzielnicy Stare Miasto zawnioskowali o wznowienie tego porozumienia.
- Umowa społeczna tego typu może odnieść sukces pod warunkiem przystąpienia jak największej liczby uczestników do porozumienia. Niestety, część przedsiębiorców, w szczególności przedstawiciele dużych sieci paliw, nie była zainteresowana udziałem w porozumieniu, mimo podejmowanych przez władze miasta rozmów w tym zakresie – przyznaje Grażyna Rokita, z krakowskiego magistratu.
Dodaje, że obecnie władze miasta nie planują zawierania nowej umowy społecznej. Ale mają inny pomysł. - W tej sytuacji wydaje się być zasadne wprowadzenie jednolitego zakazu, w tych samych godzinach na terenie całego Krakowa – mówi Grażyna Rokita.
W ciągu kilku tygodni wstępny projekt uchwały w tej sprawie zostanie przedstawiony radnym i opinii publicznej. Konsultacje mają określić skalę problemu. Jak wzór stawiane są inne duże miasta, w tym Katowice, gdzie wprowadzona nocna prohibicja skutecznie poprawiła bezpieczeństwo i ograniczyła zakłócanie ciszy nocnej.
Grażyna Rokita przypomina, że nadal brak jest prawomocnego rozstrzygnięcia w sprawie skargi kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie z dnia 15 stycznia 2019 roku. stwierdzającego nieważność uchwały Rady Miasta Krakowa w sprawie wprowadzenia ograniczeń na terenie Dzielnicy I Stare Miasto w godzinach nocnej sprzedaży napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży.