W ubiegłym miesiącu oddano do ruchu blisko 19-kilometrowy odcinek z Moczydła przy granicy województw świętokrzyskiego i małopolskiego do węzła Miechów. W rezultacie włącznie z uruchomionym jesienią 2021 r. 13-kilometrowym odcinkiem Szczepanowice – Widoma, ta łącząca południe Polski z Wybrzeżem ekspresówka wydłużyła się na północ od Krakowa o 32 km.
Półmetek przekroczyło zaawansowanie robót drogowych na kolejnym odcinku – przeszło 5 kilometrach od Miechowa do Szczepanowic, które połączą oba ukończone wcześniej fragmenty trasy. Jak informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA), będzie gotowy w połowie przyszłego roku. To znacznie później niż zakładano, ale na przeszkodzie stanęły protesty w okolicach wsi Poradów i Parkoszowice.
Kosztowne i skomplikowane przedsięwzięcie
Brakuje także odcinka Widoma – Kraków, który oddany zostanie w listopadzie przyszłego roku. Będzie liczyć ok. 18 km i pobiegnie przez teren gmin: Iwanowice, Michałowice, Kocmyrzów-Luborzyca oraz gminy miejskiej Kraków. Ten fragment trasy budowany jest na mocno zurbanizowanych terenach Krakowa, przez co przedsięwzięcie jest kosztowne i skomplikowane pod względem technicznym. Powstaną tam cztery węzły drogowe: Łuczyce, Raciborowice, Kraków Mistrzejowice i Kraków Grębałów.
Czytaj więcej
Rozwój komunikacji tramwajowej będzie wpływał nie tylko na zachowania i przyzwyczajenia mieszkańców, ale także na rozwój urbanistyczny miast.
GDDKiA zapowiada, że z końcem 2024 r. podróż pomiędzy Warszawą i Krakowem zajmie niespełna 3 godziny, niemal dwa razy krócej niż w czasach funkcjonowania starej drogi DK7 prowadzącej przez Radom i Kielce.