Pandemiczne załamanie to już przeszłość. Udany sezon wycieczkowców

W tym roku w portach Gdańska i Gdyni mocno zwiększył się ruch wielkich statków wycieczkowych.

Publikacja: 19.10.2022 19:12

Morski ruch turystyczny stanowi coraz ważniejsze źródło przychodów dla trójmiejskich portów

Morski ruch turystyczny stanowi coraz ważniejsze źródło przychodów dla trójmiejskich portów

Foto: shutterstock

Polskie porty skorzystały na wyczekiwanym odbiciu na rynku morskich statków wycieczkowych. Zakończony właśnie sezon przyniósł wzrost liczby odwiedzających Trójmiasto statków, a w rezultacie zwiększenie generowanych przez nie przychodów zarówno w Gdańsku, jak i Gdyni.

Załamanie spowodowane pandemią odchodzi w przeszłość tym szybciej, że ruch wycieczkowców w bałtyckich portach dodatkowo zwiększyła wojna w Ukrainie. Wynika to z decyzji armatorów: do największego rosyjskiego portu pasażerskiego w Petersburgu jednostki pasażerskie przestały zawijać. Za to chętnie gościły m.in. na polskim wybrzeżu.

Promocja dla Gdańska

W rezultacie dla Gdańska tegoroczny sezon pod względem wizyt wycieczkowców okazał się rekordowy. Od kwietnia do września do gdańskiego portu wpłynęło 79 statków, na pokładach których było 29,5 tys. pasażerów. Poprzednim rekordowym sezonem był ten z 2018 r., kiedy liczba odwiedzających Gdańsk jednostek sięgnęła 67, choć wtedy liczba pasażerów była minimalnie większa, przekraczając 30 tys.

Czytaj więcej

Wypełnione turystami wielkie wycieczkowce znowu płyną do Trójmiasta

Władze portu podkreślają nie tylko rekordową liczbę zawinięć, ale także wysokie przychody z opłat portowych. W tym sezonie były one blisko dwa i pół razy wyższe od uzyskanych cztery lata temu. Zarząd portu zakłada, że reklama Gdańska na branżowych imprezach pozwoli poprawić tegoroczne wyniki.

– Chcemy promować Port Gdańsk jako idealną destynację do podróży wśród zagranicznych armatorów, jak również mówić o ogromnym potencjale turystyki naszego regionu, dlatego jesteśmy obecni na największych targach cruise’owych na świecie – wyjaśnia Michał Stupak, menedżer klienta w Zarządzie Morskiego Portu Gdańsk. Prawdopodobnie już kolejny sezon okaże się lepszy od minionego, bo na 2023 r. w portfelu awizacyjnym portu już teraz zarezerwowano miejsce dla 80 jednostek.

W zakończonym sezonie najlepszy był lipiec, w którym do gdańskiego portu zawinęły 23 statki z 8,7 tys. pasażerów. Największym była 239-metrowa Marina, na której przypłynęło 1026 osób. Natomiast najczęściej – 22 razy – gościły w porcie jednostki z serii Viking, należące do armatora Viking Ocean Cruises.

100 dolarów od osoby

Także Gdynia może uznać tegoroczny sezon za udany. Rozpoczął go 15 maja pływający pod panamską banderą i mierzący 294 metry statek MSC Poesia, który przybił do Nabrzeża Francuskiego. Dwa dni później zawinął najdłuższy w tym sezonie statek wycieczkowy, zbudowany w 2019 r. Sky Princess, oferujący 1780 kabin mogących pomieścić ok. 3,6 tys. pasażerów. Pobił on o kilka metrów poprzedniego rekordzistę z 2019 roku, Norwegian Getaway. W całym sezonie do Gdyni wpłynęło blisko 40 jednostek o średniej długości 300 m każda.

Morski ruch turystyczny stanowi dla przychodów trójmiejskich portów coraz ważniejsze źródło. Ale nie tylko dla nich: wypełnione turystami statki wycieczkowe stanowią dla Gdańska i Gdyni świetną reklamę. I oznaczają znaczące wpływy do budżetu dzięki rozkręcaniu zarobków restauratorów czy właścicieli sklepów. Według danych Cruise Baltic średnie wydatki pasażera w porcie wynoszą bowiem ok. 100 dolarów, przeznaczane na zwiedzanie, transport, pamiątki i zakupy.

Czytaj więcej

Kanał przez Mierzeję bliski otwarcia. Zaczyna się wojna o port w Elblągu

Przed pandemią biznes na wycieczkowcach świetnie się kręcił. Według serwisu Trójmiasto.pl tylko przez Gdynię w 2019 r. przewinęło się prawie 118 tys. gości. Zgodnie z tymi szacunkami pasażerowie statków przybywających do Gdyni zostawiali w regionie grubo ponad 40 mln zł. Do Gdańska w 2019 r. zawinęło 60 statków wycieczkowych z ponad 22 tys. podróżnych. W latach 1995–2019 wpłynęło łącznie 680 wycieczkowców, z których zeszło do miasta ponad 250 tysięcy pasażerów.

Najczęściej odwiedzali oni Trakt Królewski, Dwór Artusa, fontannę Neptuna, Bazylikę Mariacką, koncerty organowe w katedrze oliwskiej czy oddalony o niecałe 60 km zamek w Malborku. Pandemia przyniosła branży wycieczkowców gigantyczne straty. Szacuje się, że cała flota, licząca przeszło 300 statków wycieczkowych, miała przynieść w 2020 roku wpływy na poziomie 20 mld dolarów. Tymczasem koronawirus odstraszył pasażerów.

Rejsy z dreszczykiem

Na statku Diamond Princess, pierwszym dotkniętym koronawirusem, zachorowało ponad 700 osób, a 14 zmarło. Od 2 maja do początku września 2020 r. ponad 40 statków wycieczkowych potwierdziło przypadki zachorowań na pokładzie. Ich skutki były tym gorsze, że w ostatnich latach główną bazę klientów stanowili pasażerowie powyżej 50 lat, a wielu przekroczyło siedemdziesiątkę.

W ubiegłym roku zaczęto wprowadzać specjalne środki bezpieczeństwa: radykalnie mniejszą liczbę podróżnych, większe odległości pomiędzy stolikami w restauracjach, a także ograniczenia w liczbie uczestników imprez sportowych i rozrywkowych na pokładzie. Zachętą miały się także okazać niższe ceny.

Polskie porty już wcześniej zaplanowały inwestycje w zwiększenie obsługi ruchu pasażerskiego. W Gdyni w ramach planowanego Portu Zewnętrznego wzięto pod uwagę m.in. budowę stanowiska dla dużych statków pasażerskich. Byłby to terminal dla cruiserów, które obecnie cumują przy Nabrzeżu Francuskim.

Polskie porty skorzystały na wyczekiwanym odbiciu na rynku morskich statków wycieczkowych. Zakończony właśnie sezon przyniósł wzrost liczby odwiedzających Trójmiasto statków, a w rezultacie zwiększenie generowanych przez nie przychodów zarówno w Gdańsku, jak i Gdyni.

Załamanie spowodowane pandemią odchodzi w przeszłość tym szybciej, że ruch wycieczkowców w bałtyckich portach dodatkowo zwiększyła wojna w Ukrainie. Wynika to z decyzji armatorów: do największego rosyjskiego portu pasażerskiego w Petersburgu jednostki pasażerskie przestały zawijać. Za to chętnie gościły m.in. na polskim wybrzeżu.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Żabka wspiera lokalną przedsiębiorczość
Biznes
Morski wiatr da drugie życie lokalnym portom
Biznes
Ptasia grypa mocno zaczęła rok, wybito wielkie stada
Materiał partnera
Kontraktacja środków w ramach RPO – Lubuskie 2020 przekroczyła 100 proc.