Po trzech morderczych ogólnokrajowych kampaniach wyborczych – w tym po tegorocznych wyborach samorządowych – na horyzoncie czwarta i ostatnia w tym cyklu. Wybory prezydenckie w 2025 r. tylko pozornie nie będą dotyczyć spraw samorządowych i samych samorządowców. Choć nie są tak istotne dla lokalnych włodarzy, jak kwietniowe wybory samorządowe, to i tak będą dla nich ważne. Z kilku przyczyn. Jedna z nich dotyczy bezpośrednio Warszawy.
Prezydent Warszawy faworytem do nominacji na kandydata KO w wyborach prezydenckich
Zgodnie z zapowiedziami premiera Donalda Tuska 7 grudnia na Śląsku – najpewniej w Gliwicach, jak podała niedawno Wirtualna Polska – Koalicja Obywatelska ogłosi, kto będzie jej kandydatem na prezydenta w przyszłorocznych wyborach. Wszystko wskazuje na to, że będzie to prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. – Jeśli nie będzie jakiegoś tektonicznego wstrząsu, to będzie to właśnie Rafał – mówi nasz informator z Platformy, zastrzegając, że Trzaskowski jest obecnie niemal pewniakiem do nominacji.
Czytaj więcej
Donald Tusk powtórzył deklarację, którą złożył już w wywiadzie z „Gazetą Wyborczą”, że KO ogłosi swojego kandydata na prezydenta 7 grudnia.
Już teraz można się zastanowić, jakie będą konsekwencje tego, że ponownie o kandydaturę na najwyższy urząd w państwie będzie ubiegał się prezydent Warszawy.