Ceny wody polem walki. Czy rząd zmieni przepisy przed wyborami?

Samorządy negocjują z rządem zmiany w przepisach dotyczących opłat za wodę i ścieki.

Publikacja: 22.05.2023 15:46

Samorządy podkreślają, że chodzi im o dopasowanie opłat za wodę do rosnących kosztów jej dostarczani

Samorządy podkreślają, że chodzi im o dopasowanie opłat za wodę do rosnących kosztów jej dostarczania

Foto: Adobe Stock

To kolejny etap wielomiesięcznego, w niektórych przypadkach nawet wieloletniego sporu, w którym chodzi nie tylko o ceny wody czy o kondycję wodociągowych spółek komunalnych.

Rozmowy prowadzone w ostatnich dniach dotyczą propozycji przygotowanych przez Związek Miast Polskich (ZMP) i popieranych przez Izbę Gospodarczą „Wodociągi Polskie” (IGWP). Jak tłumaczy ZMP, zostały one podzielone na dwie grupy – doraźne, które mają szansę wejść szybko w życie, i długofalowe, nad którymi prace potrwają dłuższy czas, co oznacza, że raczej nie zostaną uchwalone w tej kadencji parlamentu.

Propozycje doraźne dotyczą po pierwsze skrócenia czasu obowiązywania taryfy z trzech lat do jednego roku. Po drugie: wprowadzenia – analogicznie jak w przypadku taryf opłat za energię cieplną – mechanizmu korekty w przypadku nagłych, obiektywnych zmian w uwarunkowaniach zewnętrznych (takich jak np. cena energii, inflacja, zmiany przepisów).

Czytaj więcej

Podwyżki cen wody: 150 gmin ze zgodą na zmianę taryfy

– Jeśli chodzi o wprowadzenie taryf jednorocznych, strona rządowa odrzuciła tę propozycję. Toczyliśmy jednak długie rozmowy nt. tego, by w ustawie o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i z zbiorowym odprowadzaniu ścieków wprowadzić zapisy precyzujące procedurę i zasady, na jakich może być wprowadzana korekta taryf obowiązujących – informuje Marek Wójcik, pełnomocnik zarządu ZMP oraz sekretarz Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego (KWRiST). – Nasz projekt spotkał się z zainteresowaniem urzędników ministerstwa infrastruktury. Udało się wypracować szczegółowe rozwiązania legislacyjne tego nowego instrumentu taryfowego.

ZMP wziął na siebie przygotowanie kolejnej wersji zmian w przepisach. Czasu na jej ewentualne wprowadzenie jest bardzo mało, wymagają bowiem nowelizacji ustawy. Dlatego, jak zapowiada Wójcik, samorządowcy będą dążyć do tego, by już na najbliższym posiedzeniu KWRiST usłyszeć wiążącą deklarację polityczną ze strony kierownictwa ministerstwa infrastruktury.  – Wejście w życie tych propozycji jest oczekiwane zarówno przez stronę samorządową, jak i branżę wod.-kan. Usprawniłyby one proces dostosowania taryf do dynamicznie zmieniających się warunków ekonomicznych – mówi.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami taryfy opłat za wodę i ścieki muszą być zatwierdzane przez regionalne zarządy gospodarki wodnej będącą podlegające pod Państwowe Gospodarstwo Wodne „Wody Polskie”, które z kolei zależne jest od ministra właściwego ds. gospodarki wodnej (który obecnie działa w strukturach ministerstwa infrastruktury). Konflikt na linii samorządy-Wody Polskie zaostrzył się, gdy spora część miast i gmin, pod wpływem inflacji i rosnących kosztów m.in. energii, chciała skrócić taryfy obowiązujące na swoim terenie i wprowadzić podwyżki. Ich wnioski były jednak nagminnie odrzucane.

Czytaj więcej

Wstrzymywane inwestycje, coraz większe straty. Ceny wody topią lokalne spółki

Wody Polskie argumentują, że chcą ochronić mieszkańców przed podwyżkami. Samorządy podkreślają, że chodzi im o dopasowanie opłat za wodę do rosnących kosztów jej dostarczania. – Jeśli tak się nie stanie, spółkom wodociągowym grozi zapaść finansowa – tłumaczą.

Przywołują też dane Izby Gospodarczej Wodociągi Polskie z której wynika, że 71 proc. spółek wodociągowych w Polsce ubiegły rok zakończyło ze stratą. Dlatego tak bardzo zależy im na zmianach ułatwiających modyfikację taryf. Zależy im również na czasie. – Jeśli to się nie stanie teraz, nie stanie się przez cały następny rok – mówi Marek Wójcik. – A to będzie oznaczać pogłębianie się problemów finansowych przedsiębiorstw, brak pieniędzy na modernizację infrastruktury i jej rozbudowę. To z kolei prędzej czy później może odbić się negatywnie na jakości usług świadczonych mieszkańcom.

Podkreśla, że proponowane w tej chwili rozwiązania mają wymiar operacyjny, bieżący. - Nasz kluczowy postulat pozostał niezmieniony. Domagamy się przywrócenia autonomii samorządu, jeśli chodzi o taryfikację. To, co dzieje się wokół tego procesu można to pewien symbol – nie jest to bowiem jedyny obszar, w którym ogranicza się autonomię samorządów. A my, jako samorządy, chcemy ją zachować. Nie boimy się też odpowiedzialności – nie boimy się stanąć przed mieszkańcami i rozmawiać z nimi na temat opłat za różnego usługi. Mówiąc o samorządzie trzeba mówić nie o władzach samorządowych, a o mieszkańcach. I niech mieszkańcy jako samorząd sami decydują o swoim życiu. Oni najlepiej wiedzą, jakie są lokalne uwarunkowania. To jest coś, co dotyczy ich samych.

To kolejny etap wielomiesięcznego, w niektórych przypadkach nawet wieloletniego sporu, w którym chodzi nie tylko o ceny wody czy o kondycję wodociągowych spółek komunalnych.

Rozmowy prowadzone w ostatnich dniach dotyczą propozycji przygotowanych przez Związek Miast Polskich (ZMP) i popieranych przez Izbę Gospodarczą „Wodociągi Polskie” (IGWP). Jak tłumaczy ZMP, zostały one podzielone na dwie grupy – doraźne, które mają szansę wejść szybko w życie, i długofalowe, nad którymi prace potrwają dłuższy czas, co oznacza, że raczej nie zostaną uchwalone w tej kadencji parlamentu.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Usługi komunalne
Cena wody rośnie, podobnie jak ścieków. Na wiosnę kolejne podwyżki
Usługi komunalne
Bydgoszcz: Prywatna firma przejmuje obsługę autobusów komunikacji miejskiej
Usługi komunalne
Mieszkania samorządowe są coraz poważniej zadłużone
Materiał partnera
Bezpłatna i ekologiczna komunikacja jest możliwa
Usługi komunalne
Polacy akceptują podwyżki cen wody związane z inwestycjami i remontami