Mniej porzuconych hulajnóg w Krakowie

Około 4 tysiące hulajnóg elektrycznych porzuconych w różnych miejscach Krakowa zostało już odprowadzonych lub odwiezionych do tzw. punktów mobilności. Spada też liczba zgłaszanych do usunięcia jednośladów.

Publikacja: 04.09.2023 14:07

Masowo porzucane hulajnogi od dawna były prawdziwą plagą w stolicy Małopolski

Masowo porzucane hulajnogi od dawna były prawdziwą plagą w stolicy Małopolski

Foto: AdobeStock

Masowo porzucane hulajnogi od dawna były prawdziwą plagą w stolicy Małopolski. Po kilku próbach poradzenia sobie z problemem m.in. rozmowach z firmami wypożyczającymi elektryczne jednoślady – władze miasta zdecydowały się na wprowadzenie nowego systemu. Na czym polega?

Zarząd Transportu Publicznego i Zarząd Dróg Miasta Krakowa podpisały umowy z trzema największymi firmami prowadzącymi wynajem takich pojazdów w mieście. Dystrybutorzy hulajnóg zobowiązali się  w umowach do płacenia za wynajęcie terenu pod wyznaczone punkty mobilności, czyli miejsca legalnego postoju hulajnóg, a także do przelewania stałej kwoty na „fundusz”, z którego opłacana jest firma sprzątająca porzucane w niedozwolonych miejscach hulajnogi. System ten został wprowadzony na początku sierpnia i zdaniem urzędników na razie dobrze się sprawdza.

Punkty mobilności. Jak to działa?

W Krakowie zostały na razie wyznaczone 163 punkty mobilności. To o kilkadziesiąt miejsc więcej niż było dotychczas. Ale zwiększenie liczby takich punktów było konieczne, bo tylko w nich, zgodnie z prawem można oddać wypożyczoną hulajnogę elektryczną.

Czytaj więcej

Miasta szukają sposobu na dopłaty do zakupu elektrycznych rowerów

Każdy z tych punktów ma określoną pojemność jednośladów. Największe zostały utworzone m.in. na rondzie Mogilskim - na 74 hulajnogi i przy domu handlowym Jubilat – na 72 pojazdy. Bo tam jak wykazały dotychczasowe statystyki zostawiano najwięcej pojazdów. Najmniejsze punkty mieszczą odpowiedni po 3 hulajnogi (przy ul. Zaleskiego), 8 - przy ul. Krasickiego, 9 - na Starym Kleparzu.

– Maksymalnie, w tych wszystkich punktach można umieścić 1346 pojazdów. A miejsca zostały podzielone równo między operatorów – jeśli pula się wyczerpie, użytkownik musi skorzystać z punktu, gdzie nie osiągnięto jeszcze limitu dla danej firmy – informuje Maciej Piotrkowski z Zarządu Transportu Publicznego (ZTP).

Pół tysiąca zgłoszeń o źle zaparkowanych hulajnogach

Jeżeli hulajnoga nie zostanie odstawiona w odpowiednie miejsce, czyli do punktu mobilności – zostanie relokowana. - Wystarczy, że taką hulajnogę zgłosi nam rozeźlony mieszkaniec – tłumaczy Piotrkowski z ZTP.

Zgłoszeń na razie jest sporo. Od początku działania systemu było ich ponad pół tysiąca. Rekordowo w jednej takiej wiadomości zgłoszono ok. 30 hulajnóg. W dzień najczęściej zgłoszenia dotyczą okolic dworca kolejowego i autobusowego. Wieczorami i w weekendy najwięcej zgłoszeń jest z okolic Plant i Kazimierza.

Czytaj więcej

Gdańsk chce zapanować nad hulajnogami. Wprowadza nowe rozwiązania

Podpisane z operatorami umowy na relokację źle zaparkowanych hulajnóg to na razie pilotaż, który został wprowadzony tylko na terenie wewnątrz tzw. II obwodnicy Krakowa (obszaru ograniczonego przez Aleje Trzech Wieszczów, ulicę Wita Stwosza, Aleję Powstania Warszawskiego, ulicę Klimeckiego, Aleję Powstańców Śląskich oraz ulicę M. Konopnickiej). W tym rejonie bowiem problem porzuconych hulajnóg był największy.

Nie znaczy to, że nie są usuwane hulajnogi porzucone poza rejonem II obwodnicy. - Jeżeli zdarzą się takie zgłoszenia informujemy, że należy je przekazać straży miejskiej. I jeśli doszło do złamania przepisów, pojazd jest odholowywany na parking – podsumowuje Maciej Piotrkowski z ZTP.

Masowo porzucane hulajnogi od dawna były prawdziwą plagą w stolicy Małopolski. Po kilku próbach poradzenia sobie z problemem m.in. rozmowach z firmami wypożyczającymi elektryczne jednoślady – władze miasta zdecydowały się na wprowadzenie nowego systemu. Na czym polega?

Zarząd Transportu Publicznego i Zarząd Dróg Miasta Krakowa podpisały umowy z trzema największymi firmami prowadzącymi wynajem takich pojazdów w mieście. Dystrybutorzy hulajnóg zobowiązali się  w umowach do płacenia za wynajęcie terenu pod wyznaczone punkty mobilności, czyli miejsca legalnego postoju hulajnóg, a także do przelewania stałej kwoty na „fundusz”, z którego opłacana jest firma sprzątająca porzucane w niedozwolonych miejscach hulajnogi. System ten został wprowadzony na początku sierpnia i zdaniem urzędników na razie dobrze się sprawdza.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Metrorower nie powinien mieć żadnych granic
Transport
Nie ma zgody na plany poszerzenia dolnośląskiego odcinka autostrady A4
Transport
Kolej wyda 5 mld zł na zwiększenie liczby pociągów i skrócenie czasów podróży na Śląsku
Transport
Kuszenie wyborców wizją bezpłatnej komunikacji miejskiej. Czy to zadziała?
Materiał partnera
Dolny Śląsk inwestuje w kolejne nowe pociągi