Choć udział elektrobusów w łącznych zakupach nowych autobusów miejskich jest w ostatnich latach wysoki (w 2021 r. przekraczał nawet jedną trzecią, w roku ubiegłym zmalał do niespełna jednaj czwartej), to według BGK, że autobusy napędzane silnikiem diesla wciąż stanowią 79 proc. wszystkich pojazdów w samorządowych flotach. Natomiast odsetek autobusów zeroemisyjnych wynosi zaledwie 6,6 proc.
To zdecydowanie za mało wobec perspektywy nowych przepisów unijnych, wymuszających na miastach przechodzenie na bezemisyjny transport publiczny. Komisja Europejska proponuje, aby wszystkie wprowadzane od 2030 r. do ruchu autobusy miejskie były zeroemisyjne. Ma to ułatwić osiągnięcie strategicznego celu, jakim jest ograniczenie do 2040 r. emisji CO2 z pojazdów ciężkich o 40 proc.