Już wkrótce samorządy będą musiały reorganizować swoje plany taborowe, zwłaszcza pod względem powiększania flot o miejskie autobusy z napędem spalinowym. Od 2030 r. nowe tego rodzaju pojazdy wprowadzane na rynek będą musiały być bezemisyjne – takie plany przedstawiła właśnie Komisja Europejska.
- Samochody ciężarowe, autobusy miejskie i autobusy dalekobieżne odpowiadają za ponad 6 proc. całkowitych emisji gazów cieplarnianych w UE i ponad 25 proc. emisji gazów cieplarnianych z transportu drogowego – podkreśliła KE w wydanym komunikacie.
Jak podała firma konsultingowa Chatrou CME Solutions, obecnie w Europie jeździ 12,5 tys. elektrycznych autobusów miejskich. - To oznacza, że 30 proc. europejskiego rynku tego rodzaju pojazdów jest zasilanych bateryjnie. Autobusy z napędem alternatywnym stanowią już ponad 62 procent rynku autobusów miejskich w UE – komentuje branżowy serwis InfoBus.
Czytaj więcej
Jeszcze w tym tygodniu informatycy mają przywrócić działanie zaatakowanego przez hakerów systemu Śląskiej Karty Usług Publicznych (ŚKUP).
W ubiegłym roku największym rynkiem miejskich elektrobusów była wielka Brytania (685 nowych pojazdów), następnie Niemcy (581) oraz Francja (549). To te same kraje, które najwięcej elektrobusów kupowały w ostatnich 11 latach.