Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 10.07.2025 04:32 Publikacja: 06.04.2025 14:47
Prezydent Puław Paweł Maj ma na pięć dni trafić do aresztu, ponieważ nie chciał zapłacić grzywny nałożonej na miasto z powodu hałasu dochodzącego z boiska
Foto: facebook
W poniedziałek do aresztu na pięć dni ma trafić prezydent Puław Paweł Maj. Nie chce bowiem płacić grzywny nałożonej na miasto, właśnie z powodu hałasu dochodzącego z boiska.
– Bezduszne, kalekie prawo, które uderza wprost w dzieci. Przez lata ciągną się wyroki, które są absurdem. Zapłacenie przez miasto grzywny za to, że dzieci mogą ćwiczyć na przyszkolnym boisku, byłoby usankcjonowaniem niesprawiedliwości. Dlatego wybrałem więzienie. To nie są tylko słowa – to czyny – napisał Paweł Maj, prezydent Puław, w mediach społecznościowych.
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Władze Olsztyna przygotowują wniosek do wojewody warmińsko-mazurskiego w sprawie poszerzenia obszaru miasta kosz...
Odpowiedzialny biznes przechodzi kolejną ewolucję związaną z nowymi wymaganiami regulacyjnymi. Tym razem celem jest strategiczna transformacja pozwalająca na skuteczną ochronę środowiska i praw człowieka. Jak odpowiedzieć na te wyzwania?
Ponad połowa szpitali powiatowych ma długi, których termin spłaty już minął. Większość placówek ma kłopoty finan...
Przedterminowe wybory na prezydenta Zabrza mogą się odbyć 10 sierpnia. Na razie komisarzem w mieście jest Ewa We...
Nie doszło do odwołania burmistrza i Rady Miejskiej w Nysie, a radni gminy Górno pod Kielcami nie stracą mandató...
Flagi przepasane kirem, a w niektórych miastach zostaną całkowicie zdjęte. Specjalne żałobne melodie z ratuszowe...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas