- Polityka migracyjna jest domeną państwa, integracyjna – samorządu lokalnego – tak Maciej Duszczyk, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, odpowiedział na pytanie, czy ze względu na depopulację miast, czas na lokalną politykę migracyjną. Rozmawiał o tym wspólnie z ekspertami i samorządowcami na krakowskim IV Kongresie Polityki Miejskiej i Regionalnej.
Ważne jest, by przywrócić kontrolę nad tym, ilu cudzoziemców przyjeżdża do Polski, bo ją utraciliśmy w ostatnich latach. Nie wiemy także, ile osób do tej pory przyjechało, mieszka i pracuje. Strategia ma wskazać, w jaki sposób wykorzystać społeczne i gospodarcze możliwości związane z osiedlaniem się cudzoziemców, ale też unikać wyzwań. Będzie dokumentem kompleksowym i odpowiedzialnym – tak zakłada resort.
Czytaj więcej
Samorządy prowadzą lokalne polityki integracyjne dla cudzoziemców. Chcą, by w krajowej strategii migracyjnej zapisano powinności, ale też zasady wsparcia finansowego.
Ważne jest, by obcokrajowcy rozumieli normy i zasady panujące i obowiązujące w Polsce. – Migracja nie może zwiększyć niepewności – zauważył wiceminister spraw wewnętrznych. Powiedział, że „za niedługo” rząd przedstawi strategię migracyjną i rozpoczną się konsultacje społeczne.
Co robią samorządy? Integracja imigrantów musi być dostosowana do lokalnych możliwości
- Niekiedy powstają stustronicowe lokalne, nawet gminne, strategie migracyjne, ale są przeskalowane, trudno w nich znaleźć konkrety - zauważył Bartłomiej Potocki, dyrektor Departamentu Integracji Społecznej w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.