Podwyżki tylko dla zatrudnionych na umowę o pracę
Eligiusz Patalas, dyrektor Szpitala Wielospecjalistycznego im. dr. Ludwika Błażka w Inowrocławiu: – Na dzień 18 lipca br. nasz szpital dokonał kalkulacji skutków podwyżek najniższego wynagrodzenia zasadniczego wszystkich zatrudnionych na umowy o pracę – informuje. – Wynika z niej, że proponowany wzrost kontraktu z NFZ pokryje skutki lipcowej podwyżki tylko w stosunku do pracowników zatrudnionych na umowę o pracę, i to w najniższym zakresie wynikającym ze wskaźników przypisanych do poszczególnych grup zawodowych. Nie pokryje w żadnej mierze rosnących z powodu inflacji kosztów towarów i usług oraz wzrostu wynagrodzeń personelu medycznego zatrudnionego w szpitalu w ramach umów cywilno-prawnych.
Jak poinformował dyr. Patalas, w przypadku szpitala w Inowrocławiu największy wzrost kontraktu przewidziany jest na lipiec – chodzi o 6,5 mln zł. Od sierpnia do grudnia br. będzie to po 500 tys. zł miesięcznie. O kwotę 3,5 mln zł wzrośnie też „wartość zakresów odrębnie finansowanych w PSZ, przy czym wzrosty dotyczą dodatkowych ilości punktów do wypracowania przez szpital i zmiany cen świadczeń poza ryczałtem”. W praktyce oznacza to, że szpital dostanie dodatkowe pieniądze za dodatkową pracę, którą wykona. Ma być ona wyceniana trochę wyżej niż do tej pory.
Wzrost kontraktów z NFZ nie przystaje do wzrostu kosztów szpitali
Z bardzo podobną oceną sytuacji spotkaliśmy się w woj. mazowieckim. O informacje poprosiliśmy urząd marszałkowski, pod który podlega kilkadziesiąt placówek medycznych w regionie, w tym Mazowiecki Szpital Bródnowski w Warszawie, Mazowiecki Szpital Specjalistyczny w Radomiu, Mazowiecki Szpital Wojewódzki im. św. Jana Pawła II w Siedlcach, Szpital Mazowiecki w Garwolinie, Wojewódzki Szpital Zespolony w Połocku czy Szpital Dziecięcy im. prof. J. Bogdanowicza w Warszawie.
– Na podstawie dotychczas otrzymanych aneksów do umów z Mazowieckim Oddziałem Wojewódzkim NFZ (MON NFZ), w ocenie wojewódzkich podmiotów leczniczych, przekazane dodatkowe środki z nie wystarczą na pokrycie kosztów podwyżek dla personelu – informuje urząd.
W przesłanej nam odpowiedzi czytamy: „Środki te są w stanie zabezpieczyć tylko minimum wynagrodzenia personelu medycznego (…), natomiast nie pokrywają podwyżek dla personelu zatrudnionego w ramach umów kontraktowych, cywilnoprawnych, jak również pracowników administracji i obsługi, którzy również domagają się wzrostu wynagrodzeń. Wzrost finansowania jest niższy od faktycznej inflacji i nie pozwala w pełni zniwelować jej skutków w odniesieniu do wysokości wynagrodzeń pracowników. Otrzymane środki nie rekompensują również w pełni kosztów ponoszonych przez podmioty lecznicze, ponieważ drastycznie wzrosły ceny leków, mediów, energii, żywności oraz usług obcych (np. pralnia, transport, prace remontowo-budowlane itp.). Należy podkreślić, że MON NFZ podnosząc wycenę świadczeń jednocześnie zwiększył liczbę jednostek rozliczeniowych. Oznacza to, że szpitale muszą udzielić więcej świadczeń, przy tej samej liczbie zatrudnionej kadry medycznej”.