„Szpital Wojewódzki w Koszalinie jest zmuszony – z powodu braków kadrowych wśród lekarzy – od 15 maja czasowo zawiesić działalność Oddziału Neurologii”. Taką informację przekazała placówka.
Jak czytamy w oświadczeniu opublikowanym na jej stronie, to efekt tego, że „część lekarzy pracujących na oddziale, z różnych powodów osobistych, nie była zainteresowana przedłużeniem kontraktów i dalszą pracą na oddziale”. Szpital wystąpił w wnioskiem do wojewody zachodniopomorskiego o zgodę na zawieszenie działalności (taką ścieżkę przewidują przepisy). Wojewoda wydał decyzję negatywną (nie otrzymaliśmy odpowiedzi na pytanie, czym było to podyktowane).
To nie zmieniło faktu, że rąk do pracy na neurologii w Koszalinie nie ma. „Odmowa Wojewody Zachodniopomorskiego w żaden sposób nie zmienia trudnej sytuacji kadrowej w oddziale” – informuje placówka. I dodaje: „W obecnej sytuacji Szpital z przykrością informuje, że nie ma wyjścia i jest zmuszony – z powodu wystąpienia siły wyższej, jaką jest brak kadry – zaprzestać realizacji świadczeń w zakresie neurologii i od 15.05.2023 r. musi wstrzymać przyjęcia pacjentów”.
Sytuacja szpitala była jednym z tematów obrad czwartkowej (18.05. br.) sesji Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego. Marszałek województwa wskazał, że na kłopoty oddziału neurologii i szpitala mają wpływ dwa czynniki systemowe. Chodzi o niedoszacowany kontrakt na świadczenia zdrowotne i braki kadrowe.
Czytaj więcej
Samorządowcy z woj. kujawsko-pomorskiego apelują do rządu o podjęcie zdecydowanych działań w związku z pogarszającą się sytuacją finansową szpitali powiatowych. Domagają się m.in. urealnienia wyceny świadczeń medycznych.