Protesty samorządowców przed 1 września. „Nie dla podręcznika do HiT!”

- Nie korzystajcie z podręcznika do HiT autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego. Zawiera on wiele dyskryminujących, nieprawdziwych, czy wręcz haniebnych treści, dotyczących m.in. in vitro – apeluje do nauczycieli Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania.

Publikacja: 25.08.2022 12:08

Minister edukacji Przemysław Czarnek przyznał niedawno, że w krytykowanym podręczniku do HiT też "ni

Minister edukacji Przemysław Czarnek przyznał niedawno, że w krytykowanym podręczniku do HiT też "nie wszystko mu się podoba"

Foto: PAP, Leszek Szymański

Nie jest w tym jedyny. - Niestety, „Historia i Teraźniejszość. Podręcznik dla liceów i techników. Klasa 1. 1945-1979" to publikacja, która, w opinii ekspertów, zawiera treści budzące liczne kontrowersje, a w konsekwencji jest edukacyjnie bezużyteczna i szkodliwa -  uważa Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego.

Kontrowersje i oburzenie

Od września w szkołach liceach ogólnokształcących i technikach pojawi się nowy przedmiot – Historia i  Teraźniejszość. Pierwszym z dopuszczonych podręczników jest ten autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego.

Książka wzbudza wiele kontrowersji, zwłaszcza zapisy o in vitro w rozdziale „Kultura i rodzina w oczach Zachodu”. Napisano w nim m.in.: "Coraz bardziej wyrafinowane metody odrywania seksu od miłości i płodności prowadzą do traktowania sfery seksu jako rozrywki, a sfery płodności jako produkcji ludzi, można powiedzieć hodowli. Skłania to do postawienia zasadniczego pytania: kto będzie kochał wyprodukowane w ten sposób dzieci? Państwo, które bierze pod swoje skrzydła tego rodzaju „produkcję”? Miłość rodzicielska była i pozostanie podstawą tożsamości każdego człowieka, a jej brak jest przyczyną wszystkich prawie wynaturzeń natury ludzkiej. Ileż to razy słyszymy od ludzi wykolejonych: nie byłem kochany w dzieciństwie, nikt mi nic nie dał, więc sam sobie muszę brać."

Czytaj więcej

Coraz więcej samorządów tworzy etaty dla nauczycieli z Ukrainy

Te m.in. fragmenty oburzyły wiele osób. Także samorządowców. – Nie dla podręcznika "Historia i teraźniejszość" autorstwa Wojciecha Roszkowskiego. Drogie nauczycielki, drodzy nauczyciele! Zwracam się do Was z gorącym apelem: Nie korzystajcie z podręcznika do HiT autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego. Zawiera on wiele dyskryminujących, nieprawdziwych czy wręcz propagandowych treści – apeluje Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola.

Przypomina, że to do nauczycieli należy wybór podręcznika do nauczania tego przedmiotu. - Skorzystajcie proszę z tego prawa, by chronić naszą młodzież przed fałszywym przekazem i indoktrynacją, na którą nie ma miejsca w opolskich szkołach – prosi prezydent Wiśniewski.

Taki podręcznik wcale nie jest potrzebny

Także prezydent Poznania podnosi, że to do nauczycieli należy wybór podręcznika do nauczania tego przedmiotu.

- Skorzystajcie z tego prawa, by chronić naszą młodzież przed fałszywym przekazem i indoktrynacją, na którą nie ma miejsca w poznańskich szkołach. Poznań jest miastem tolerancyjnym, otwartym dla każdego. Nie wyobrażam sobie, żeby ten szkodliwy i kłamliwy twór kształtował światopogląd młodego pokolenia poznanianek i poznaniaków – prosi prezydent Poznania.

Czytaj więcej

Uczniowie na wakacjach, szkoły w remoncie

Zdaniem Rafała Rudnickiego, wiceprezydenta Białegostoku, treści zawarte w podręczniku wywołują ogromne oburzenie u tych wszystkich, którzy mieli okazję się z nimi zapoznać. - Ciągle liczę na to, że ponieważ jest jeszcze trochę czasu do początku roku szkolnego, to Ministerstwo Edukacji Narodowej być może jeszcze przed 1 września  dopuści do użytku dwa inne podręczniki do przedmiotu „Historia i teraźniejszość”. Jeśli tak się nie stanie, to informuję, że nauczyciele mogą prowadzić ww. przedmiot bez pomocy podręcznika, co rekomenduję w imieniu miasta Białystok - napisał prezydent Rudnicki.

Zniekształcony obraz świata

Marszałek Pomorza Mieczysław Struk podkreśla, że niedopuszczalne jest, by w jakimkolwiek podręczniku szkolnym w polskich szkołach znalazły się zapisy stygmatyzujące ludzi jako „pochodzących z produkcji”.

- Skandalem jest, że książka ta, mimo wytykanych przez recenzentów błędów merytorycznych, gramatycznych i językowych, mimo braku obiektywizmu i podstawowej rzetelności historycznej, ma status podręcznika dopuszczonego do użytku w polskiej szkole – uważa marszałek Struk.

Jego zdaniem uczniowie z tej książki nie dowiedzą się niczego o podstawach życia społecznego,  a to, co otrzymają w zamian, to ideologicznie zniekształcony obraz współczesnego świata, oparty na szeregu doktrynerskich opinii autora.

Co z drugim podręcznikiem?

Burmistrz Ustrzyk Dolnych Bartosz Romowicz zapowiedział, że w zarządzanym przez samorząd  LO MS w Ustrzykach Dolnych wprowadza zakaz korzystania z podręcznika Historia i Teraźniejszość.

- Nauczyciel prowadzący przedmiot będzie realizował podstawę programową z przygotowanych przez siebie indywidualnych materiałów, które szkoła będzie bezpłatnie przekazywała uczniom.  Decyzję tę podjąłem w pełni świadomie biorąc jej wszystkie konsekwencje na siebie – napisał burmistrz Ustrzyk Dolnych na Twitterze.

W  poniedziałek Wydawnictwo Biały Kruk napisało w oświadczeniu, że choć „nie zgadza się z krytyką oraz niesłuszną interpretacją", to zdecydowało się wspólnie z autorem publikacji profesorem Wojciechem Roszkowskim „usunąć dyskusyjny fragment". Chodzi o słowa o "produkowaniu" i "hodowli" ludzi. 

Przedłuża się za to proces dopuszczenia do użytku drugiego podręcznika do HiT –  Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych. Tym razem eksperci mieli zastrzeżenia językowe do książki, która otrzymała kolejną warunkową recenzję - tym razem językową. Jeśli wydawnictwo uwzględni sugestie z warunkowej opinii merytorycznej, to ministerstwo dopuści podręcznik do użytku w szkołach. Może się to wydarzyć nawet w tym tygodniu, najpóźniej przed 1 września.

Społeczności lokalne
Referenda lokalne. Mieszkańcy nie pchali się do urn
Społeczności lokalne
Jak polskie miasta pożegnają papieża Franciszka?
Społeczności lokalne
Czy możliwe jest nowe życie dla małych szkół? Duże pieniądze dla samorządów
Społeczności lokalne
Orliki ożywiły sport najmłodszych, ale samorządowcy mają problemy przez hałas
Społeczności lokalne
Więcej samodzielnych decyzji samorządów w oświacie? Trwają negocjacje z rządem
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem