Szkoły szykują się na uchodźców. Samorządy chcą zmiany przepisów

Nie wiadomo, ile dzieci z Ukrainy trafi do polskich szkół, trudno jest więc szykować dla nich klasy. Samorządowcy chcą uelastycznienia działania placówek oświatowych.

Publikacja: 02.03.2022 18:42

Zdaniem samorządowców powinno się też zwiększyć limit osób w klasach przygotowawczych z 15 do 20 ucz

Zdaniem samorządowców powinno się też zwiększyć limit osób w klasach przygotowawczych z 15 do 20 uczniów

Foto: PAP/Karina Sało

- Konflikt zbrojny na Ukrainie spowodował, że polska edukacja stanęła przed dużym wyzwaniem dlatego też niezwykle istotne są również zmiany w polskim systemie. Dlatego Warszawa, wraz ze stroną samorządową na posiedzeniu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu zgłasza, że niezbędna jest zmiana przepisów i uelastycznienia działania placówek oświatowych – mówi wiceprezydentka Warszawy Renata Kaznowska. 

Wśród zgłoszonych postulatów najważniejsze to uruchomienie klas zerowych, w których uczyliby się nie tylko języka polskiego, ale także przystosowywali do polskiego systemu edukacji. Uregulowany powinien być także sposób zatrudniania tzw. asystentów wielokulturowych, a także rozszerzenie tematyki kształcenia i doskonalenia nauczycieli oraz zmiany w procedurach nostryfikacji dyplomów. To pomogłoby zatrudniać nauczycieli z Ukrainy – zarówno do pracy z uchodźcami, jak i polskimi dziećmi.

Czytaj więcej

Dla dzieci uchodźców zabawa i psycholog. Mazowsze wysyła na granicę pociąg

Zdaniem samorządowców powinno się też zwiększyć limit osób w klasach przygotowawczych z 15 do 20 uczniów.

Sprawę konieczności uelastycznienia przepisów zauważyło także Ministerstwo Edukacji i Nauki. Według zapowiedzi resortu łatwiejsza będzie rekrutacja - zamiast świadectwa szkolnego jedynie oświadczenie o poziomie edukacji. Z uwagi na różnice programowe i językowe dzieci trafią do oddziałów przygotowawczych, chociaż część lekcji, np. wf, będą mieli ze swoją późniejszą klasą. W każdym oddziale będzie osoba mówiąca po ukraińsku, m.in. ukraińscy studenci.

Problem jednak w tym, że samorządy wciąż nie wiedzą, ile mniej więcej miejsc powinny już przygotowywać. - Od strony rządowej domagamy się pilnego systemowego rejestrowania uchodźców. Wiele osób dotarło prywatnie, a więc nieco poza systemem. Dziś nie wiemy, ile mamy nowych dzieci w Warszawie i w jakim wieku. To musi się bardzo szybko zmienić – mówi Kaznowska. Minister Przemysław Czarnek szacuje, że wśród uchodźców, połowa to dzieci w wieku szkolnym. 

Czytaj więcej

Burmistrz Ustrzyk Dolnych: Większość uchodźców ma już zapewnione miejsce

Nie wiadomo także, ile dzieci ukraińskich, które do tej pory chodziły do polskich szkół, będzie w nich kontynuowało naukę. Część z nich utknęło w Ukrainie, gdzie spędzały zimowe ferie. To np. uczniowie z województwa łódzkiego. - Do łódzkich przedszkoli prowadzonych przez samorząd jest zapisanych 221 dzieci, w podstawowych szkołach samorządowych – 580 uczniów, a w średnich – 174. Szkoły monitorują powroty do szkół uczniów z Ukrainy, którzy nie wrócili z ferii – mówi Monika Pawlak z biura rzecznika prasowego prezydent Łodzi.

- Konflikt zbrojny na Ukrainie spowodował, że polska edukacja stanęła przed dużym wyzwaniem dlatego też niezwykle istotne są również zmiany w polskim systemie. Dlatego Warszawa, wraz ze stroną samorządową na posiedzeniu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu zgłasza, że niezbędna jest zmiana przepisów i uelastycznienia działania placówek oświatowych – mówi wiceprezydentka Warszawy Renata Kaznowska. 

Wśród zgłoszonych postulatów najważniejsze to uruchomienie klas zerowych, w których uczyliby się nie tylko języka polskiego, ale także przystosowywali do polskiego systemu edukacji. Uregulowany powinien być także sposób zatrudniania tzw. asystentów wielokulturowych, a także rozszerzenie tematyki kształcenia i doskonalenia nauczycieli oraz zmiany w procedurach nostryfikacji dyplomów. To pomogłoby zatrudniać nauczycieli z Ukrainy – zarówno do pracy z uchodźcami, jak i polskimi dziećmi.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczności lokalne
Pierwsi wyborcy głosują już w wyborach samorządowych 2024. Korespondencyjnie
Społeczności lokalne
Nie ma cię w rejestrze? Nie będziesz mógł głosować w wyborach samorządowych
Społeczności lokalne
Familijny samorząd. Gdzie w wyborach samorządowych 2024 startują całe rodziny?
Społeczności lokalne
Walczą sami ze sobą. Jak wygląda kampania w gminach z jednym kandydatem
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Społeczności lokalne
Poczuć siłę dobra. Gdzie odbędą się świąteczne śniadania dla potrzebujących?