- Konflikt zbrojny na Ukrainie spowodował, że polska edukacja stanęła przed dużym wyzwaniem dlatego też niezwykle istotne są również zmiany w polskim systemie. Dlatego Warszawa, wraz ze stroną samorządową na posiedzeniu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu zgłasza, że niezbędna jest zmiana przepisów i uelastycznienia działania placówek oświatowych – mówi wiceprezydentka Warszawy Renata Kaznowska.
Wśród zgłoszonych postulatów najważniejsze to uruchomienie klas zerowych, w których uczyliby się nie tylko języka polskiego, ale także przystosowywali do polskiego systemu edukacji. Uregulowany powinien być także sposób zatrudniania tzw. asystentów wielokulturowych, a także rozszerzenie tematyki kształcenia i doskonalenia nauczycieli oraz zmiany w procedurach nostryfikacji dyplomów. To pomogłoby zatrudniać nauczycieli z Ukrainy – zarówno do pracy z uchodźcami, jak i polskimi dziećmi.
Czytaj więcej
Zajęcia kulturalne, sportowe – czy zwykłą opiekę oraz pomoc psychologa zapewniają samorządy dzieciom uchodźców z Ukrainy.
Zdaniem samorządowców powinno się też zwiększyć limit osób w klasach przygotowawczych z 15 do 20 uczniów.
Sprawę konieczności uelastycznienia przepisów zauważyło także Ministerstwo Edukacji i Nauki. Według zapowiedzi resortu łatwiejsza będzie rekrutacja - zamiast świadectwa szkolnego jedynie oświadczenie o poziomie edukacji. Z uwagi na różnice programowe i językowe dzieci trafią do oddziałów przygotowawczych, chociaż część lekcji, np. wf, będą mieli ze swoją późniejszą klasą. W każdym oddziale będzie osoba mówiąca po ukraińsku, m.in. ukraińscy studenci.