Aktualizacja: 22.02.2025 04:45 Publikacja: 30.01.2024 13:12
Z danych GUS wynika, że zatrudnienie w przemyśle nie spadło w zeszłym roku (w porównaniu do poprzedniego) w sześciu województwach
Foto: Alex Kraus/Bloomberg
GUS podał informacje o tym, jak się zmieniło zatrudnienie i wynagrodzenie w przemyśle i w budownictwie w 2023 r. w porównaniu do 2022 r. Dane nie dotyczą jeszcze wszystkich miejsc pracy (np. administracji czy ochrony zdrowia oraz mikrofirm), ale pokazują na zmiany na rynku pracy.
Przeciętnie płace w przemyśle były w 2023 r. wyższe o 11,9 proc. niż w 2022 r. Województwa podzieliły się na pół: w ośmiu podwyżki były większe (choć nieznacznie), a ośmiu – niższe.
Kłopoty ze znalezieniem pracowników w oświacie, służbie zdrowia, transporcie publicznym, czy osób do służb mundurowych są wyzwaniem dla władz samorządowych. Te braki kadrowe mogą wpłynąć na jakość usług publicznych i na funkcjonowanie miast.
Chociaż w woj. świętokrzyskim i na Podkarpaciu płace wzrosły w tym roku szybciej niż w innych regionach, różnica do najwyższych wynagrodzeń na Mazowszu wciąż wynosi ok. 2,4 tys. zł, podobnie jak pod koniec zeszłego roku.
Samorządy nie zawsze konkurują płacami z firmami na lokalnych rynkach, ale mogą być dobrym miejscem pracy.
W ciągu kwartału tylko na Śląsku i na Mazowszu wzrosło zatrudnienie w przemyśle w relacji do sytuacji sprzed roku. Płace najbardziej skoczyły w górę na Podkarpaciu i w woj. świętokrzyskim, choć wciąż nie są regionalnymi liderami płac.
Nie wszyscy pracownicy tzw. budżetówki dostaną zapowiadane przez Donalda Tuska 30- i 20-proc. podwyżki.
Powiew optymizmu z przemysłu i rozczarowanie w usługach – tak można podsumować wstępne odczyty PMI za luty ze strefy euro oraz jej największych gospodarek: Niemiec i Francji.
Bazylejski Indeks AML ocenił ryzyko związane z praniem pieniędzy i finansowaniem terroryzmu w ponad 160 krajach, nadając każdemu ocenę w skali od 0 do 10. Na szczycie listy znalazły się te, w których jest ono najwyższe. Polska zajęła 131. miejsce z oceną 4,34.
Wyzwaniom i możliwościom związanym z cyfryzacją oraz jej wpływem na zrównoważony rozwój przemysłu poświęcona jest konferencja Sustainable Industry Lab 2025, odbywająca się pod hasłem „Zintegrowana transformacja cyfrowa i środowiskowa: dekarbonizacja miast i przemysłu”.
Negocjacje celne między UE a USA nabierają tempa, polski przemysł AGD traci pozycję lidera na rzecz Chin, a wydatki na obronność w Polsce wzrosną do 5% PKB w 2026 roku. Jakie konsekwencje przyniosą te zmiany dla gospodarki?
Po raz pierwszy to ten kraj, a nie Polska był największym dostawcą dużego sprzętu AGD na rynki unijne. Dodatkowo import z Chin wzrósł aż o 32 proc. w skali roku, co pokazuje, w jakim tempie tamtejsza produkcja zdobywa kolejne rynki.
W produkcji sprzętu AGD od lat byliśmy numerem jeden w Europie, podobnie jak w transporcie międzynarodowym czy wytwarzaniu mebli. Ale teraz we wszystkich trzech sektorach tracimy pozycję. Bo stajemy się za drodzy.
Aby polskie firmy mogły rywalizować z zagraniczną konkurencją, konieczna jest głęboka reforma polskiej energetyki, do czego wymagana jest mobilizacja kapitału prywatnego i rozwój rynku zrównoważonych finansów.
Komisja Europejska chce obniżyć ceny energii dla przemysłu. Ma on kupować prąd z OZE bezpośrednio od wytwórców po stałej cenie (kontrakt PPA). Bruksela chce, aby te umowy gwarantował Europejski Bank Inwestycyjny.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas