W dużych miastach brakuje lekarzy, nauczycieli, policjantów i kierowców autobusów

Kłopoty ze znalezieniem pracowników w oświacie, służbie zdrowia, transporcie publicznym, czy osób do służb mundurowych są wyzwaniem dla władz samorządowych. Te braki kadrowe mogą wpłynąć na jakość usług publicznych i na funkcjonowanie miast.

Publikacja: 20.02.2025 18:45

80 proc. powiatów będzie borykać się w tym roku z niedoborem lekarzy, pielęgniarek i położnych

80 proc. powiatów będzie borykać się w tym roku z niedoborem lekarzy, pielęgniarek i położnych

Foto: Siphosethu F/peopleimages.com

W niemal 90 proc. powiatów brakować będzie w tym roku psychologów i psychoterapeutów oraz kierowców samochodów ciężarowych w tym roku. Niewiele mniej, bo 80 proc. powiatów będzie borykać się z niedoborem lekarzy, pielęgniarek i położnych w tym roku. Pracodawcy w ¾ powiatów mogą także mieć trudności ze znalezieniem pracowników w służbach mundurowych czy kierowców autobusów. Kalejdoskop poszukiwanych pracowników uzupełniają nauczyciele – tych poszukuje się w różnych typach szkół w 50 -70 proc. powiatów.

Tak wynika z badań Centrum Analiz i Badań Unii Metropolii Polskich im. Pawła Adamowicza. Eksperci przeanalizowali wyniki badania Barometr Zawodów na 2025 r. dla 12 miast UMP, czyli dla Białystoku, Bydgoszczy, Gdańska, Katowic, Krakowa, Lublina, Łodzi, Poznania, Rzeszowa, Szczecina, Warszawy i Wrocławia. Wyniki ich przeglądu przedstawił Bartosz Adamczyk w opracowaniu Barometr zawodów 2025 - jakich zawodów brakuje w 12 miastach UMP?

Przeciętnie w miastach są kłopoty ze znalezieniem pracowników w 39 zawodach

Przypomniał, że autorzy barometru ocenili 168 grup zawodów: czy pracodawcy szukają pracowników, czy im się to udaje oraz ilu jest kandydatów do pracy. W zależności od odpowiedzi zawody podzielono na deficytowe, zrównoważone i nadwyżkowe. Okazało się, że 117 profesji to takie, w których brakuje pracowników przynajmniej w jednym mieście UMP. Przeciętnie w miastach są kłopoty ze znalezieniem pracowników w 39 zawodach. Przy czym w Katowicach jest to 13 profesji, w Łodzi 16, a Rzeszowie -22, zaś we Wrocławiu i Szczecinie po 47, w Bydgoszczy 55, w Warszawie 64, a w Gdańsku 78.

Czytaj więcej

Gdzie w Polsce zarabia się najwięcej? Na czele cztery miasta

Eksperci uważają, że w dużych miastach pracodawcy będą mieli największe trudności w znalezieniu odpowiedniej liczby pracowników w tym roku w branżach:

• transportowej – dotyczy szczególnie to kierowców autobusów, a w mniejszym stopniu kierowców samochodów osobowych, ciężarowych i zaopatrzeniowców. w porównaniu do roku poprzedniego prognozuje się również większy deficyt mechaników samochodowych.

• służby mundurowej – brakuje policjantów i strażników miejskich.

• medycznej – niemal we wszystkich miastach poszukiwani są lekarze, pielęgniarki i położne, ale także psycholodzy i psychoterapeuci oraz ratownicy medyczni. Zauważono również wzrost zapotrzebowania na fizjoterapeutów i masażystów.

• opiekuńczej – głownie poszukiwani są opiekunowie osób starszych i z niepełnosprawnościami, i pracownicy socjalni.

• edukacji - największe braki kadrowe dotyczą szkół zawodowych oraz nauczycieli szkół specjalnych i klas integracyjnych a także ku nauczycieli przedszkolnych.

• finansowo-prawnej

• budowlanej – brakuje specjalistów i robotników budowlanych. Poszukiwani są: elektrycy, spawacze, monterzy instalacji budowlanych, inżynierzy budownictwa, dekarze oraz operatorzy maszyn do robót ziemnych.

Jakie przyczyny deficytu pracowników

W części miast UMP prognozuje się również deficyty pracowników w branży hotelarsko-restauracyjnej i handlu. Najbardziej brakować będzie personelu sprzątającego, kucharzy oraz gospodarzy obiektów noclegowych, recepcjonistów, portierów i sprzedawców-kasjerów.

Czytaj więcej

Na straży miasta. Samorządy szukają kandydatów do straży miejskiej

W opracowaniu wymieniono przyczyny deficytu odpowiedniej liczby pracowników, to m.in.:

• nieakceptowalne dla kandydatów warunki pracy (niskie wynagrodzenia i prestiż zawodu, konieczność pracy zmianowej, fizyczny lub wyczerpujący psychicznie charakter pracy, wymaganie odpowiednich predyspozycji lub konieczność zatrudnienia w oparciu o umowy cywilnoprawne)

• lepsze warunki pracy w zawodach pokrewnych

• odpływ kandydatów za granicę lub do większych ośrodków w kraju

• brak kształcenia odpowiedniej liczby osób w danym zawodzie

• niedopasowanie systemu szkolnictwa i kierunków edukacji do potrzeb rynku pracy

• brak odpowiednich i aktualnych kwalifikacji u kandydatów

• zwiększające się zapotrzebowanie na konkretne usługi

• zmiany demograficzne

• popularność samozatrudnienia w wybranych zawodach

• funkcjonowanie przedstawicieli części zawodów w szarej strefie

• przechodzenie na emerytury przez pracowników z długim stażem (szczególnie widoczne w zawodach medycznych, edukacji i służbach mundurowych)

- Dynamiczny rozwój miast UMP sprawia, że pomimo trudności z pozyskaniem odpowiedniej liczby pracowników w wielu branżach, rynek pracy wydaje się stabilny, szczególnie z perspektywy pracowników – uważa Bartosz Adamczyk.

W niemal 90 proc. powiatów brakować będzie w tym roku psychologów i psychoterapeutów oraz kierowców samochodów ciężarowych w tym roku. Niewiele mniej, bo 80 proc. powiatów będzie borykać się z niedoborem lekarzy, pielęgniarek i położnych w tym roku. Pracodawcy w ¾ powiatów mogą także mieć trudności ze znalezieniem pracowników w służbach mundurowych czy kierowców autobusów. Kalejdoskop poszukiwanych pracowników uzupełniają nauczyciele – tych poszukuje się w różnych typach szkół w 50 -70 proc. powiatów.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Rynek pracy
Znaczne podwyżki nie zmniejszyły różnic w płacach pomiędzy regionami
Rynek pracy
Samorządowcy dostaną podwyżki. "Fluktuacja kadr nie jest wysoka"
Rynek pracy
Jakie płace w regionach? Większe podwyżki tam, gdzie zarobki niższe
Rynek pracy
Skromne podwyżki w samorządach. "Podział na lepszych i gorszych urzędników"
Rynek pracy
W których województwach mieszkańcy zarabiają najgorzej?