Kampania wyborcza do Sejmu zmierza ku końcowi. Jednym z tematów, który w niej wybrzmiewa szczególnie silnie, są sprawy dotyczące transportu. Co z kwestiami dotyczącymi rowerów? Politycy różnych opcji, z którymi rozmawialiśmy, zapewniają, że o sprawie będą pamiętać po wyborach. I uwzględniają potrzebę rozbudowy infrastruktury rowerowej oraz przygotowanie narodowej strategii dotyczącej tego rodzaju transportu w swojej politycznej agendzie na przyszłość (o potrzebie stworzenia narodowej strategii rowerowej dyskutowano w trakcie Polish Bicycle Summit, zorganizowanego w ubiegłym tygodniu przez "Rzeczpospolitą" oraz Polski Związek Kolarski).
Dobre widoki na narodową strategię rowerową
Swoją kampanię na rowerze prowadzi Jadwiga Emilewicz, nr 3 na liście PiS w Poznaniu. – W Ministerstwie Rozwoju tworzyliśmy szereg prorowerowych polityk i zajmują one dużo miejsca w obowiązujących dokumentach strategicznych, np. krajowej polityce miejskiej. Rozbudowa infrastruktury rowerowej z pewnością będzie w kolejnej kadencji, jeszcze bardziej niż do tej pory, wspierana zarówno środkami rządowymi, jak i unijnymi – mówi nam Emilewicz. Czy dzięki temu ruch rowerowy się podwoi do 2030 roku? – Myślę, że będzie nawet lepiej. Nie ma jednolitej metodyki liczenia ruchu rowerowego, ale przykładowo liczniki rowerzystów w dużych miastach z roku na rok pokazują duże przyrosty. Według danych GUS z 2021 r. 60 proc. Polaków jeździło na rowerze, a 79 proc. gospodarstw posiadało co najmniej jeden rower. To ogromny potencjał – mówi Emilewicz. Jak dodaje, Polska „zdecydowanie" powinna posiadać narodową strategię rowerową.
Mikołaj Dorożała to kandydat Trzeciej Drogi w okręgu sieradzkim. Startuje z drugiego miejsca na liście i w swojej kampanijnej podróży korzysta z roweru cargo jako podstawowego środka lokomocji. Z hasłem „W drodze do lepszego jutra”. – Proponujemy pilne rozpoczęcie prac nad stworzeniem strategii zrównoważonej mobilności dla Polski, która wspierałaby rozwój infrastruktury rowerowej i pieszej. Zaniedbania w tym obszarze są ogromne – mówi nam Dorożała, gdy pytamy o miejsce transportu rowerowego w programie Polski 2050 (która tworzy komitet wspólnie z PSL).
Czytaj więcej
Mieszkańcy stolicy coraz chętniej wykorzystują w mieście rower. W tym roku ruch rowerowy zwiększył się o 11 proc. – pokazują badania, które przedstawił stołeczny Urząd Miasta.
Pytamy go też o podwojenie ruchu rowerowego do 2030 roku. – Możemy, ale do tego niezbędne są systemowe rozwiązania. Samorządy potrzebują efektywnych mechanizmów oraz pomocy w promocji wzajemnych dobrych praktyk z już istniejących i działających projektów w tym obszarze. Potrzebne są zmiany ustawowe i wsparcie władz centralnych – podkreśla. Pytamy również o stworzenie narodowej strategii rowerowej. – Potrzebujemy czegoś na kształt specustawy rowerowej. Mamy już dobre praktyki chociażby z Małopolski czy Zachodniopomorskiego, gdzie udało się skoordynować projekty na poziomie wojewódzkim. Nadal brakuje takich projektów na poziomie centralnym. Rząd zdaje się też zupełnie nie dostrzegać, iż ogromna część osób starszych z małych miast i wsi porusza się najczęściej właśnie rowerami, nie mając często żadnej innej alternatywy transportowej na co dzień – mówi nam Dorożała.