Kampania z widokiem na rower. Główne partie o narodowej strategii rowerowej

Politycy różnych opcji zgadzają się, że transport rowerowy nabiera znaczenia. Widzą również potrzebę stworzenia narodowej strategii rowerowej.

Publikacja: 10.10.2023 15:05

Niemal 80 proc. gospodarstw domowych w Polsce posiada co najmniej jeden rower

Niemal 80 proc. gospodarstw domowych w Polsce posiada co najmniej jeden rower

Foto: Adobe Stock

Kampania wyborcza do Sejmu zmierza ku końcowi. Jednym z tematów, który w niej wybrzmiewa szczególnie silnie, są sprawy dotyczące transportu. Co z kwestiami dotyczącymi rowerów? Politycy różnych opcji, z którymi rozmawialiśmy, zapewniają, że o sprawie będą pamiętać po wyborach. I uwzględniają potrzebę rozbudowy infrastruktury rowerowej oraz przygotowanie narodowej strategii dotyczącej tego rodzaju transportu w swojej politycznej agendzie na przyszłość (o potrzebie stworzenia narodowej strategii rowerowej dyskutowano w trakcie Polish Bicycle Summit, zorganizowanego w ubiegłym tygodniu przez "Rzeczpospolitą" oraz Polski Związek Kolarski).

Dobre widoki na narodową strategię rowerową

Swoją kampanię na rowerze prowadzi Jadwiga Emilewicz, nr 3 na liście PiS w Poznaniu. – W Ministerstwie Rozwoju tworzyliśmy szereg prorowerowych polityk i zajmują one dużo miejsca w obowiązujących dokumentach strategicznych, np. krajowej polityce miejskiej. Rozbudowa infrastruktury rowerowej z pewnością będzie w kolejnej kadencji, jeszcze bardziej niż do tej pory, wspierana zarówno środkami rządowymi, jak i unijnymi – mówi nam Emilewicz. Czy dzięki temu ruch rowerowy się podwoi do 2030 roku? – Myślę, że będzie nawet lepiej. Nie ma jednolitej metodyki liczenia ruchu rowerowego, ale przykładowo liczniki rowerzystów w dużych miastach z roku na rok pokazują duże przyrosty. Według danych GUS z 2021 r. 60 proc. Polaków jeździło na rowerze, a 79 proc. gospodarstw posiadało co najmniej jeden rower. To ogromny potencjał – mówi Emilewicz. Jak dodaje, Polska „zdecydowanie" powinna posiadać narodową strategię rowerową.

Mikołaj Dorożała to kandydat Trzeciej Drogi w okręgu sieradzkim. Startuje z drugiego miejsca na liście i w swojej kampanijnej podróży korzysta z roweru cargo jako podstawowego środka lokomocji. Z hasłem „W drodze do lepszego jutra”. – Proponujemy pilne rozpoczęcie prac nad stworzeniem strategii zrównoważonej mobilności dla Polski, która wspierałaby rozwój infrastruktury rowerowej i pieszej. Zaniedbania w tym obszarze są ogromne – mówi nam Dorożała, gdy pytamy o miejsce transportu rowerowego w programie Polski 2050 (która tworzy komitet wspólnie z PSL).

Czytaj więcej

W Warszawie przybywa rowerzystów. Przekroczona ważna granica

Pytamy go też o podwojenie ruchu rowerowego do 2030 roku. – Możemy, ale do tego niezbędne są systemowe rozwiązania. Samorządy potrzebują efektywnych mechanizmów oraz pomocy w promocji wzajemnych dobrych praktyk z już istniejących i działających projektów w tym obszarze. Potrzebne są zmiany ustawowe i wsparcie władz centralnych – podkreśla. Pytamy również o stworzenie narodowej strategii rowerowej. – Potrzebujemy czegoś na kształt specustawy rowerowej. Mamy już dobre praktyki chociażby z Małopolski czy Zachodniopomorskiego, gdzie udało się skoordynować projekty na poziomie wojewódzkim. Nadal brakuje takich projektów na poziomie centralnym. Rząd zdaje się też zupełnie nie dostrzegać, iż ogromna część osób starszych z małych miast i wsi porusza się najczęściej właśnie rowerami, nie mając często żadnej innej alternatywy transportowej na co dzień – mówi nam Dorożała.

Rowery pomogą odkorkować miasta i poprawić jakość powietrza

„Jedynką” Lewicy w okręgu sieradzkim jest Paulina Matysiak. Posłanka partii Razem specjalizuje się w polityce transportowej. – Chcemy odkorkować nasze miasta i poprawić jakość powietrza, dlatego będziemy rozwijać transport publiczny i wspierać inne sposoby przemieszczania się, które są przyjazne dla środowiska. Dzięki temu zmniejszymy liczbę aut na drogach – nikt nie będzie zmuszony do jazdy własnym samochodem, bo zyska prawdziwą alternatywę! A mniej pojazdów na drogach to też mniejsze ryzyko wypadków, Lewica stawia na infrastrukturę przyjazną pieszym i rowerzystom, która zapewni im bezpieczeństwo i odpowie na ich potrzeby. W programie zrównoważonego transportu, który w przeszłości opracowała Rada Krajowa Razem, jest mowa m.in. o potrzebie wprowadzenia jednolitego standardu pasów rowerowych przy budowanych drogach czy ułatwieniach w przewożeniu rowerów podczas podróży pociągami – mówi nam posłanka Matysiak.

Czytaj więcej

Europa przesiada się na rowery. Trend przybiera na sile

Jest też optymistką, jeśli chodzi o podwojenie ruchu rowerowego do 2030 roku. – Oczywiście! Jeśli zapewnimy odpowiednią infrastrukturę i możliwość sprawnej przesiadki z roweru na inne środki transportu, jak np. pociąg, tramwaj czy autobus, to z pewnością zachęcimy kolejne osoby do jazdy rowerem. Już teraz widzimy, zwłaszcza w dużych miastach, że jest to coraz chętniej wybierany sposób podróżowania na co dzień. Jestem przekonana, że polskie ulice będą w przyszłości coraz bardziej przypominać te z Kopenhagi czy Amsterdamu, gdzie mieszkańcy mogą wszędzie dostać się swoim rowerem i komunikacją zbiorową – mówi Matysiak. Potwierdza też w rozmowie z „Życiem Regionów”, że Polsce potrzebna jest narodowa strategia rowerowa. – Jesteśmy jednym z większych państw Unii Europejskiej, które nadal nie opracowało takiej strategii – zauważa.

Podwojenie ruchu rowerowego do 2030 roku? Realne

O wyzwaniach związanych z budową i rozbudową sieci dróg rowerowych rozmawiamy też z Pawłem Olszewskim z PO. – Z naszej perspektywy to jedna z absolutnie kluczowych rzeczy. Realizujemy ją zresztą w każdym mieście, w którym rządzimy. W każdym samorządzie. Po wygranych wyborach będzie czas na centralne rozwiązania, jeśli chodzi o sieć rowerową – mówi nam poseł Olszewski. Pytamy też o podwojenie ruchu rowerowego do końca obecnej dekady. – Uważam, że to jest absolutnie realne. Zmienia się nastawienie użytkowników dróg. Widać to między innymi w statystykach, jeśli chodzi o rowery miejskie – dodaje Olszewski. A co z narodową strategią rowerową? – Jest potrzebna. Tu konieczny jest dialog między rządem, resortem infrastruktury a samorządami. Potrzebna jest też lepsza koordynacja między nimi – podsumowuje Olszewski.

Swoje pomysły na rozwój infrastruktury rowerowej mają też Bezpartyjni Samorządowcy, którzy w tych wyborach zarejestrowali ogólnokrajowy komitet wyborczy. – Proponujemy przeznaczenie części wpływów z opłat ekologicznych (emisja CO2) na rozwój transportu bezemisyjnego, w tym budowę dróg rowerowych – mówi nam Krzysztof Maj, rzecznik Bezpartyjnych Samorządowców. Pytamy też o narodową strategię rowerową. – Potrzebna jest zmiana myślenia. Budowa ścieżek rowerowych w oparciu o istniejące ulice skłóciła kierowców i rowerzystów. Dla każdego jest miejsce i trzeba zacząć organizować ruch rowerowy w oderwaniu od samochodowego. Zabieranie kierowcom nic nie da – mówi nam Maj.

Kampania wyborcza do Sejmu zmierza ku końcowi. Jednym z tematów, który w niej wybrzmiewa szczególnie silnie, są sprawy dotyczące transportu. Co z kwestiami dotyczącymi rowerów? Politycy różnych opcji, z którymi rozmawialiśmy, zapewniają, że o sprawie będą pamiętać po wyborach. I uwzględniają potrzebę rozbudowy infrastruktury rowerowej oraz przygotowanie narodowej strategii dotyczącej tego rodzaju transportu w swojej politycznej agendzie na przyszłość (o potrzebie stworzenia narodowej strategii rowerowej dyskutowano w trakcie Polish Bicycle Summit, zorganizowanego w ubiegłym tygodniu przez "Rzeczpospolitą" oraz Polski Związek Kolarski).

Pozostało 91% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Rowerem przez Polskę
Gdzie miłośnicy jazdy na rowerze znajdą tego lata najlepsze i najpiękniejsze miejsca
Rowerem przez Polskę
Rowerowa Stolica Polski niemal na finiszu. Kręcą ostatnie kilometry
Rowerem przez Polskę
Rewolucja w transporcie to więcej ludzi na rowerach
Rowerem przez Polskę
Dziesiąta edycja kampanii Rowerowy Maj za nami
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Rowerem przez Polskę
Polacy wybierają jednoślady. W miastach rowery zamiast samochodów