12. edycja rankingu „Rzeczpospolitej”, cieszącego się zasłużoną renomą, choć – jak każdy ranking – uwzględnia tylko niektóre kryteria spośród wielu, które mogłyby być brane pod uwagę, przypada w roku dwudziestolecia odrodzonych samorządów gminnych.
Jednocześnie jego publikacja następuje w lipcu ostatniego roku piątej kadencji, ma więc znaczenie dla oceny władz miast i gmin przed wyborami spodziewanymi w listopadzie tego roku. W dodatku trzeba podkreślić, że sposób kształtowania punktacji ma bardzo wyraźne odniesienie do kadencji, ponieważ tam, gdzie brane są pod uwagę konkretne wskaźniki, uwzględnia się dane od 2006 albo 2007 roku, a więc całą kadencję (inaczej jest tylko tam, gdzie pada odpowiedź „tak” lub „nie” np. na pytanie, czy jest budżet zadaniowy lub rating).
Jeszcze jedno ważne przypomnienie: ranking premiuje dynamikę. Premia jest – można rzec – podwójna, bo najwięcej punktów dostaje się za dane (wskaźniki) z ostatniego roku, a ponadto niektóre wskaźniki wprost dotyczą dynamiki. Kilka przykładów: tempo wzrostu dochodów majątkowych, tempo wzrostu dochodów własnych, przyrost zadłużenia do nakładów inwestycyjnych, dynamika wydatków w dziale transport i drogi, dynamika wydatków w dziale ochrona środowiska.
Jest to więc ranking najtrudniejszy dla liderów z lat poprzednich, ponieważ nie sposób stale utrzymywać wysoką dynamikę. Jak widać, w czołówce jest stabilizacja, to znaczy liderzy są bardzo silni. Liderom rankingu 2010 należą się szczególne wyrazy uznania z jeszcze jednego powodu: ostatni punktowany rok – 2009 – był dla miast i gmin najtrudniejszy od wielu lat. Jego charakterystyka najlepiej zawiera się w zestawieniu obok siebie następujących trzech informacji o roku ubiegłym (wobec roku 2008):
? nastąpił spadek dochodów własnych gmin i miast na prawach powiatu o blisko 2 mld zł (o 2,8 proc.),