Aktualizacja: 27.09.2017 22:30 Publikacja: 27.09.2017 22:30
Foto: Rzeczpospolita, Dawid Stube
Rz: Często jest pan stawiany w kontrze do Pawła Wodzińskiego, swojego poprzednika w Teatrze Polskim, ale i wieloletniego współpracownika wcześniejszego dyrektora Pawła Łysaka, którego jest pan wychowankiem. Jak poruszać się w gąszczu takich skomplikowanych relacji?
Łukasz Gajdzis: W latach 2006–2011 pracowałem u Pawła Łysaka, który niewątpliwie jest moim artystycznym mentorem, „teatralnym ojcem". Połączyły nas wspólne zainteresowania – mnie była bliska idea teatru ubogiego, wychodzącego również do wykluczonych, później kategoryzowanego jako teatr społeczny. Dyrektor Łysak nazywał to teatrem „wspólnym". Paweł umiał znakomicie bronić swoich artystycznych celów, nawet tych bardziej kontrowersyjnych, lecz tworzył tutaj miejsce komunikujące się z szeroką publicznością. Natomiast antagonizowanie mnie z poprzednim dyrektorem zostało sformułowane w debacie publicznej jedynie w kontekście konkursu organizowanego przez miasto Bydgoszcz. A priori możemy założyć, że kontrkandydaci w publicznym konkursie stają do siebie w opozycji. Jest to jednak pewne uproszczenie, zawsze ceniłem wybory dyrektora Wodzińskiego, pracowali tu wspaniali twórcy i niektórzy z nich zapewne tu wrócą. Wierzę, że jednak można mieć różne wizje teatru.
Rusza nowa akcja zachęcająca do wsparcia regionu dotkniętego powodzią. Tym razem samorząd województwa i regionalne atrakcje jednoczą siły w apelu: wspieraj Dolny Śląsk, by nie dotknęła go kolejna dramatyczna w skutkach fala odwołanych rezerwacji.
Finanse, zmiany demograficzne i ekologia – to największe wyzwania dla włodarzy miast w zaczynającej się kadencji. Nowo wybrani prezydenci i burmistrzowie przedstawiali swoje strategie na rozwój i zarządzanie miastami w trudnych czasach.
Kraków – stolica polskiej kultury, miasto pełne cennych zabytków i unikatowych zbiorów, wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Naturalnego UNESCO, jest dziś ważną europejską metropolią, która nie tylko w twórczy sposób prezentuje swoje tysiącletnie dziedzictwo, ale potrafi je łączyć z duchem nowoczesności, otwartością na innowacje, troską o zrównoważony rozwój i dbałością o jakość życia mieszkańców.
Prawie 1000 żeglarzy i żeglarek weźmie udział w żeglarskim festiwalu Gdynia Sailing Days. Ta jedna z najważniejszych imprez regatowych w północnej Europie rozpocznie się w piątek 28 czerwca i potrwa do 21 lipca.
Bank zachęca rodziców do wprowadzenia swoich dzieci w świat finansów. W prezencie można otrzymać 200 zł dla dziecka oraz voucher na 100 zł dla siebie.
Krótki wypoczynek od codziennych obowiązków połączony ze sportem i zwiedzaniem to wyczekiwany przez wielu sposób na spędzenie wiosennych weekendów.
Spektakl „Kochany, najukochańszy” powstał z miłości do twórczości Wiesława Myśliwskiego.
Najważniejsze krajowe spektakle i premiera „Quanty” Łukasza Twarkowskiego wypełnią program 17. Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Boska Komedia w Krakowie (6-16 grudnia). „Elisabeth Costello" Krzysztofa Warlikowskiego zagrana będzie trzy razy.
„Latający Potwór Spaghetti” o tym, jakim bezsensem są dla pisarza i reżysera wiara w Boga i religie, to najmocniejszy spektakl sezonu. Dla osób wychowanych w katolicyzmie bolesny, ale oczyszczający jak rachunek sumienia. Na pewno wyzwalająco śmieszny.
W „Plus Minus” (nr z 30 listopada) Bartosz Nosal pisze o czterdziestoleciu polskiej legalnej kasety VHS. W łódzkim Teatrze Powszechnym przez jej pryzmat można się przyjrzeć polskiemu kapitalizmowi w sztuce Marcina Bałczewskiego. A także Polsce i Polakom po 1989 r.
„Miłość”, premiera Teatru Telewizji z 25 listopada prowokuje do rozważań o artystycznych walorach i granicach przyzwoitości dotyczących pełni autorstwa tekstu. Spektakl dostępny jest w VOD.
W spektaklu Wojciecha Farugi w Narodowym są odwołania do Holokaustu, II wojny światowej, jest krytyka chciwości i obłudy Kościoła oraz rządów totalitarnych. Są Wałęsa, Chaplin, Hitler i Maria Callas. Brakuje tylko Matki Teresy i psa Baskerville’ów.
„Chłopki” Sulimy i Piaseckiego o m.in. skomplikowanych relacjach polsko-ukraińskich to świetny komentarz do wpisów Leszka Millera na platformie X o Ukraińcach. Rzecz dzieje się w firmie o tradycjach z 1672 i Wołynia. Dwa lata później niż w serialu „1670".
W tegorocznej edycji międzynarodowego konkursu Restaurant & Bar Design Awards, w którym nagradzane są najlepiej zaprojektowane lokale gastronomiczne z całego świata, wyróżnienie zdobyła kawiarnia „Woda” z Bydgoszczy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas