W strategii na rzecz odpowiedzialnego rozwoju, w obszarze „Finanse publiczne” można znaleźć rozdział zatytułowany „Reforma systemu finansowania jednostek samorządu terytorialnego w celu powiązania go z ich potrzebami rozwojowymi”, w którym czytamy: „Przewidywane zmiany alokacji środków publicznych (niezależnie od ich źródła) będą nakierowane na zwiększenie autonomii i samodzielności finansowej JST oraz poprawę efektywności i skuteczności wydatków publicznych”. Ta zapowiedź jest rozwinięta w obszarze „Rozwój zrównoważony terytorialnie”. Projektowany kierunek interwencji opisano jako „racjonalny system finansowania JST”. Działania w ramach tego kierunku jak dotąd zaledwie rozpoczęto: dokonano przeglądu obecnego systemu korekcyjno-wyrównawczego. Sformułowano wnioski, jednak – mimo kolejnego wyroku Trybunału Konstytucyjnego, którego termin wykonania w postaci zmian w ustawie minął tym razem 31 grudnia 2019 roku – nie przedstawiono nawet projektu tych zmian.
W strategii czytamy, że „obecne mechanizmy wyrównawcze („janosikowe”) służą jedynie niwelowaniu różnic w dochodach JST, a ich wykorzystanie nie jest powiązane z działaniami prorozwojowymi”.
Rada Ministrów zapowiada przy tym m.in.:
- „wprowadzenie mechanizmów służących aktywizacji samorządów do pozyskiwania wyższych dochodów własnych przeznaczonych na finansowanie zadań własnych, w tym rozwojowych”;
- „zwiększenie zróżnicowania źródeł dochodów własnych w finansowaniu działań rozwojowych JST”.
Nie wdając się w komentowanie braku zapowiedzianych działań, należy jednak wskazać, że rząd, zwłaszcza w czasie obecnego kryzysu, podejmuje (z inicjatywy prezydenta, sformułowanej w trakcie kampanii) doraźnie pewne wysiłki, których celem jest wsparcie zaplanowanych na ten rok inwestycji lokalnych i regionalnych. Fundusz Inwestycji Samorządowych nie jest jednak rozwiązaniem systemowym, w dodatku w drugiej, dodanej po kilku tygodniach, transzy ma wyraźne cechy ręcznego sterowania na podstawie nieostrych kryteriów.