Aktualizacja: 21.11.2024 11:09 Publikacja: 19.09.2024 07:36
Nysę udało się uratować przed zalaniem
Foto: PAP/Sławek Pabian
Kordian Kolbiarz: Powoli rusza sprzątanie, ale cały czas mamy jeszcze kilka miejscowości, kilka dzielnic w Nysie, które są jeszcze pod wodą. Mieszańcy są odcięci od świata i od możliwości zrobienia zakupów. Dowozimy im pożywienie, środki czystości, wodę, bo też niestety dzisiaj się pojawił problem z wodą. Pękła nam magistrala wodociągowa, wodociągów miejskich i niestety woda nie nadaje się do spożycia, a jedynie do sanitarnej obsługi.
- Jako gmina złożyliśmy do wojewody zapotrzebowanie na dziesięć kontenerów mieszkalnych. Trzy rodziny już sobie same poradziły, ale nadal siedem oczekuje na taką pomoc, a do dziś my, jako samorząd, nie mamy żadnej informacji - mówi nam Renata Surma, burmistrz Bystrzycy Kłodzkiej.
To mieszkańcy mają decydować, o tym, kto rządzi ich małą ojczyzną, a nie politycy. Według mnie wprowadzenie dwukadencyjności to łamanie zasad demokracji, ale też konstytucji – mówi Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca, współprzewodniczący Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego.
Samorządy odegrają kluczową rolę we wdrażaniu strategii migracyjnej – mówi Marta Majewska, burmistrz Hrubieszowa.
- Kiedy zapowiadano niż Boris, nie było dużych zrzutów ze Zbiornika Nyskiego do rzeki Nysy Kłodzkiej. Można nawet powiedzieć, że w Nysie Kłodzkiej nie było wody, a gdyby z pewnym wyprzedzeniem jednak taka symulacja została przeprowadzona, to myślę, że te zrzuty byłyby większe, a starty gminy mniejsze – mówi nam Artur Kotara. burmistrz Lewina Brzeskiego. Mieszkańcy jego gminy zapowiedzieli pozew zbiorowy przeciwko Państwowemu Gospodarstwu Wodnemu Wody Polskie, bo ich zdaniem jego działania przyczyniły się do wysokich start powodziowych na Opolszczyźnie.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Musimy zrobić wszystko, by mieszkańcy nie odczuli uciążliwości – mówi Agata Trzop-Szczypiorska, wójt Baranowa.
W wynikach PZU widać wprawdzie katastrofalną powódź na południu Polski, ale spadek zysku jest wyraźnie niższy od tego, którego obawiali się analitycy. Za nieco ponad tydzień poznamy strategię Grupy PZU na lata 2025-27.
1 867 rodzin z Dolnego Śląska otrzymało pieniądze na remont i odbudowę domu po powodzi - podaje RMF FM zaznaczając, że nie wszyscy są zadowoleni. Chodzi nie tylko o kwoty wsparcia, ale też klucz oceny szkód. Poszkodowani boją się, że nie zdążą wykorzystać pomocy do końca roku.
Szwajcarski dostawca taboru kolejowego obniża prognozy finansowe i produkcyjne z powodu zatopionych zakładów. Klienci otrzymają pociągi z opóźnieniem.
Ponad 300 mln zł zostało wypłaconych ludziom, choć wiem, że nie jest to wystarczające - mówił w RMF FM o pomocy powodzianom minister-koordynator ds. odbudowy po powodzi Marcin Kierwiński.
Ponad 85,3 mln zł wypłacił do tej pory ZUS przedsiębiorcom dotkniętym skutkami powodzi - podało Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Przypomniało, że przedsiębiorcy cały czas mogą ubiegać się o pomoc finansową na odbudowę swoich firm.
- Jako gmina złożyliśmy do wojewody zapotrzebowanie na dziesięć kontenerów mieszkalnych. Trzy rodziny już sobie same poradziły, ale nadal siedem oczekuje na taką pomoc, a do dziś my, jako samorząd, nie mamy żadnej informacji - mówi nam Renata Surma, burmistrz Bystrzycy Kłodzkiej.
W każdym roku firma może powierzyć pracownikowi inną pracę na okres do trzech miesięcy. Nie ma jednak w tym zakresie pełnej swobody, nawet w przypadku takich okoliczności jak powódź.
Do końca grudnia 2024 r. pracownicy poszkodowani przez powódź mogą korzystać z dodatkowych dni wolnych i wybierać urlop na elastycznych zasadach. Bez ich zgody nie wolno im zlecać pracy nadliczbowej ani wysłać w delegację.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas