Michał Zaleski: W toruńskiej przestrzeni Kopernik jest dosłownie wszędzie

Toruń będzie świętował Rok Mikołaja Kopernika przy wielu okazjach w sposób wyjątkowy, radosny – zapowiada Michał Zaleski, prezydent Torunia.

Publikacja: 19.02.2023 17:51

Michał Zaleski, prezydent Torunia

Michał Zaleski, prezydent Torunia

Foto: Grzegorz Olkowski

W sobotę Toruń świętował 550. rocznicę urodzin swojego najsłynniejszego obywatela w dziejach – Mikołaja Kopernika. Jak mocno ta postać odcisnęła się na przeszłości i teraźniejszości miasta?

Całoroczne uroczystości kopernikańskie mają swoje dostojne uzasadnienia i inspiracje. Najważniejsze z nich dotyczą oczywiście tego, że przyszły astronom urodził się właśnie w Toruniu: dokładnie 19 lutego 1473 r. w rodzinie kupca Mikołaja Kopernika i jego żony Barbary Watzenrode.

W Toruniu też spędził swoje dzieciństwo, ukończył uznaną szkołę parafialną przy Świętych Janach i stąd wyruszył w wielki świat, mając zaledwie 18 lat. Do końca życia podpisywał się też jako „Nicolaus Copernicus Thorunensis”, czyli „Mikołaj Kopernik torunianin”.

Ten znak toruńskiej tożsamości został umieszczony na stronie tytułowej przełomowego dzieła „De revolutionibus”, a potem przez potomnych na cokole pomnika astronoma z toruńskiego Rynku Staromiejskiego.

Z okazji tych urodzin w poniedziałek rozpoczyna się Światowy Kongres Kopernikański. Czym ta impreza jest dla miasta? Czego się miasto po niej spodziewa?

To rocznicowe wspomnienie zachęca przede wszystkim do spojrzenia na najstarsze i obecne w Toruniu artefakty dziedzictwa kopernikańskiego, ale też jest okazją do spotkania znamienitych gości z całego świata, bo swój przyjazd do Torunia w 550. rocznicę urodzin wielkiego astronoma zapowiedzieli wybitni ludzie świata nauki – laureaci Nagrody Nobla. Aż pięciu będzie w jednym mieście w jednym czasie: prof. Phillip James Edwin Peebles, prof. Michel Mayor, prof. Barry Barish, prof. Arthur McDonald, prof. Didier Queloz.

Czytaj więcej

Prezydent Olsztyna: Podwyżki cen energii wszyscy dziś odczuwamy

Jakie inne ważne imprezy odbędą się jeszcze w Toruniu w związku z kopernikowską rocznicą w tym roku?

W toruńskiej przestrzeni Kopernik jest dosłownie wszędzie: w edukacji uniwersyteckiej, badaniach naukowych, ochronie zdrowia, integracji środowiska studenckiego, oświacie szkolnej i wychowaniu przedszkolaków, międzynarodowych turniejach sportowych, tradycjach ruchu harcerskiego, w biznesie i tradycji piernikarskiej, handlu i gastronomii, ruchu przewodnickim i hotelarstwie, przewozach taksówkarskich, a także w działalności samorządu miejskiego, spółdzielczości mieszkaniowej i bankowej. Dlatego też Toruń będzie świętował Rok Mikołaja Kopernika przy wielu okazjach w sposób wyjątkowy, radosny.

Pierwszym toruńskim i sportowym akcentem kopernikańskim był już renomowany Halowy Mityng Lekkoatletyczny „Copernicus Cup” (8 lutego), z rewelacyjnym biegiem na 60 metrów przez płotki Polki, pani Pii Skrzyszowskiej. Toruńskie planetarium kilka dni temu pokazało premierowy „Copernicus 2473”. Cały Toruń i jego gości zaprosiliśmy w sobotę na plenerowe przyjęcie urodzinowe Mikołaja Kopernika z paradą kopernikańską, zabawą, poczęstunkiem i złożeniem prezentów pod pomnikiem Mikołaja Kopernika. A to dopiero początek. Świętować będziemy poprzez sport, kulturę, sympozja naukowe od lutego do grudnia 2023.

Zmieńmy temat. Patrząc na dane budżetowe miasta, widać, że dochody rosną, wydatki też. Z czego miasto zamierza pokrywać deficyt? Kredytów?

Dochody miasta w znacznej mierze pochodzą ze środków budżetu państwa. W 2023 r. z tytułu udziałów w podatku od osób fizycznych (PIT) wyniosą 283 mln zł (z uzupełnieniem o 42 mln zł otrzymane w 2022 r.), z tytułu udziałów w podatku dochodowym od osób prawnych (CIT) – 56 mln zł, natomiast subwencja oświatowa wyniesie 363 mln zł. Łącznie kwoty z tego źródła dochodów stanowią 52 proc. planowanych dochodów tegorocznego budżetu. W trakcie roku zamierzamy zabiegać o środki na zadania własne z wszelkich dostępnych źródeł, w tym z funduszy specjalnych czy z rezerwy subwencji ogólnej.

W ramach prac nad budżetem na rok 2023 podjęliśmy decyzje o podwyżkach: stawek podatku od nieruchomości, stawek podatku od środków transportowych, opłat za parkowanie w strefie płatnego parkowania, cen biletów na przejazdy komunikacją miejską. Stawki podatków podnieśliśmy w Toruniu o wskaźnik 11,8 proc., o taki sam wskaźnik wzrosły ceny biletów, przy czym faktycznie cena za minutę przejazdu zmalała, bo jednocześnie wydłużyliśmy czas przejazdu z 45 do 60 minut (czyli o 25 proc). Wzrost opłat za postój w strefie płatnego parkowania oraz za pobyt w żłobkach odpowiada poziomowi wzrostu minimalnego wynagrodzenia.

W tym roku rosną też wydatki na inwestycje. Miasto chce budować m.in. nową szkołę, ale też nową linię tramwajową na osiedle Jar. To dobre posunięcie, gdy energia elektryczna jest tak droga?

Na te inwestycje pozyskaliśmy w większości środki zewnętrzne, więc grzechem byłoby nie budować. Mieszkańcy lewobrzeżnej części Torunia potrzebują szkoły dla swoich dzieci, a inwestycja w transport niskoemisyjny do najbardziej dynamicznie rozwijającej się części miasta, czyli na północ, to również inwestycja w czyste powietrze i zrównoważony rozwój. Poza tym planując inwestycje, nie spodziewaliśmy się wojny i kryzysu energetycznego, bo przecież trudno takie rzeczy przewidzieć.

Czytaj więcej

Prezydent Opola: Jesteśmy zwolennikami jak najszerszej listy opozycji w wyborach

Kilka dni temu zatwierdzono wszystkie programy regionalne. Pierwsze konkursy mają ruszyć już w marcu. Na co Toruń będzie się starał pozyskać środki? Na Europejskie Centrum Filmowego Camerimage – też?

W Toruniu na uwagę zasługują inwestycje związane z poprawą środowiska, czyli fotowoltaika, likwidacja niskiej emisji, publiczny transport zbiorowy, ścieżki rowerowe. Planujemy m.in. zakup 40 autobusów zeroemisyjnych oraz zakup i montaż ośmiu ładowarek szybkiego ładowania i 20 podwójnych ładowarek wolnego ładowania, aby zapewnić sprawne funkcjonowanie kupionych pojazdów. Na Europejskie Centrum Filmowe umowa jest podpisana i finansowanie zewnętrzne w wysokości 400 mln zł zapewnione, w połowie roku powinny rozpocząć się prace budowlane pierwszego etapu.

Czy udało się rozwiązać już impas między Bydgoszczą a Toruniem w sprawie kosztów za utylizację odpadów? Miasto płaci tyle, ile Bydgoszcz żąda? Jest szansa na porozumienie?

To jest coś, co spadło na nas jak grom z jasnego nieba, i to jeszcze w czasie trudnym dla samorządów, gdy dochody topnieją, inflacja rośnie, a ceny energii są niestabilne. Bydgoszcz podważa porozumienie, które funkcjonowało przez kilkanaście lat, od 2009 r. Co więcej, przyznający dotację na spalarnię mówili nam wówczas wyraźnie i jednoznacznie – budowa spalarni przy pomocy bezzwrotnych dotacji jest możliwa tylko i wyłącznie dla obydwu miast, czyli krótko mówiąc: bez Torunia nie byłoby spalarni w Bydgoszczy. Spalarnię prowadzi spółka ProNatura, a śmieci do niej przywożone są zarówno z Bydgoszczy, Torunia, jak i wielu gmin ościennych. Trwają negocjacje pomiędzy Toruniem a Bydgoszczą, daliśmy sobie czas do końca marca, ale póki co nie ma w nich przełomu.

Za kilka dni minie rok, od kiedy Rosja napadła na Ukrainę. Toruń w czasie tych 12 miesięcy mocniej wspiera partnerski Łuck. A może też inne ukraińskie miasta?

Toruń od początku wybuchu wojny angażuje się w działania pomocowe dla obywateli Ukrainy – zarówno na miejscu, jak i na terenie tego kraju. Przez nasze miasto przewinęło się już ponad 5 tys. uchodźców. Wielu z nich znalazło tutaj pracę i schronienie zarówno w prywatnych domach torunian, jak i w miejscach zakwaterowania zbiorowego, przygotowanych przez miasto i jego partnerów. Działają punkty informacyjne dla uchodźców, miejska strona internetowa w języku ukraińskim, sprawnie nadawane są numery PESEL i wypłacane są świadczenia pomocowe dla uchodźców.

Do Łucka, naszego miasta partnerskiego w Ukrainie, wysłaliśmy dziewięć konwojów z pomocą humanitarną, m.in. żywnością, środkami czystości, lekami, odzieżą termoaktywną, agregatami prądotwórczymi, bateriami i ładowarkami, namiotami, mobilnymi prysznicami.

Dziś mogę powiedzieć, że jestem dumny z mieszkanek i mieszkańców grodu Kopernika, bo od początku wojny pomagali i nadal pomagają ukraińskim rodzinom. To dzięki ich otwartym sercom Toruń wymieniony był wśród polskich miast najbardziej zasłużonych dla pomocy obywatelom Ukrainy w przemówieniu prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w maju ubiegłego roku.

Czytaj więcej

Konrad Fijołek: To będzie najgorszy rok, jaki pamiętam

Jest pan jednym z najdłużej rządzących prezydentów dużych miast w Polsce. W jednym z wywiadów nawet żartował pan, że sam jest... Toruniem. Czy pięć pełnych kadencji pozwala jeszcze mieć wizję na dalszy rozwój własnego miasta, czy dostrzegać błędy, które popełniają podlegli urzędnicy?

W 2002 r. mój plan myślenia o mieście był czteroletni, czyli kadencyjny. Myślałem przede wszystkim o ograniczeniu bezrobocia, które było wtedy bardzo wysokie, 14-procentowe. Myślałem o tym, jak inwestować, co budować, żeby oczekiwania torunian były spełniane. Potem przyszedł ten późny wieczór 10 listopada 2002 r. i świadomość, że trzeba przystąpić do wykonywania zadań.

Co po tych 20 latach? Mam wciąż poczucie niedosytu, że jest jeszcze sporo zadań do dokończenia. Są fragmenty czegoś, co rozpoczęliśmy i co nie jest w pełni gotowe. Mamy w Toruniu od dziesięciu lat nowy, piękny łukowy most, a dziś już widać, że przydałby się kolejny, tzw. zachodni.

Mieszkańcy są tym motorem, który mnie napędza, i wciąż mnie zaskakują swoją pomysłowością, więc pracy dla sprawującego urząd prezydenta miasta nie zabraknie na pewno. A jeśli chodzi o błędy, to cóż: nie myli się ten, kto nic nie robi. Ocenę zdarzeń można dokonać najlepiej po latach, czyli z perspektywy, którą nie sposób mieć w momencie podejmowania decyzji.

Szykuje się pan na szóstą kadencję, czy wręcz przeciwnie, chce wystartować do parlamentu – tak jak do tego przymierza się wielu znanych samorządowców skupionych w Ruchu Samorządowym Tak! Dla Polski?

Moje życie to od ponad 20 lat Toruń i jego mieszkańcy. I faktycznie zapytany niedawno o to, czy jestem bardziej sobą, czy Toruniem, powiedziałem, że Toruniem. To zresztą boleśnie odczuwają moi najbliżsi, ale wspierają mnie, bo wiedzą, że kocham Toruń ponad wszystko.

W sobotę Toruń świętował 550. rocznicę urodzin swojego najsłynniejszego obywatela w dziejach – Mikołaja Kopernika. Jak mocno ta postać odcisnęła się na przeszłości i teraźniejszości miasta?

Całoroczne uroczystości kopernikańskie mają swoje dostojne uzasadnienia i inspiracje. Najważniejsze z nich dotyczą oczywiście tego, że przyszły astronom urodził się właśnie w Toruniu: dokładnie 19 lutego 1473 r. w rodzinie kupca Mikołaja Kopernika i jego żony Barbary Watzenrode.

Pozostało 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Okiem samorządowca
Piotr Grzymowicz: Powrót tramwajów do Olsztyna to bardzo znaczący sukces
Okiem samorządowca
Rafał Bruski, prezydent Bydgoszczy: Ten rząd traktuje samorządy po partnersku
Okiem samorządowca
Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni: To była najtrudniejsza kadencja
Okiem samorządowca
Tadeusz Truskolaski: Pieniądze unijne to środki na inwestycje, a nie na konsumpcję
Okiem samorządowca
Prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz: Z pokorą podchodzę do wyborów
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił