Bywa, że samorządy nie starają się o nowe mieszkania, bo mają ich wystarczająco dużo. – Nie robimy tego z uwagi na fakt, że zasób gminy Sandomierz już teraz liczy blisko 800 lokali mieszkalnych – mówi nam Agnieszka Kukiełka-Bocheńska z wydziału gospodarki nieruchomościami w Urzędzie Miejskim w Sandomierzu. Ale to wyjątkowa sytuacja.
Niewielka rezerwa terenowa
W latach 2015–2022 Kraków na potrzeby pomocy mieszkaniowej dla mieszkańców przeznaczył 3184 mieszkania, w tym 716 nowo pozyskanych i 2468 mieszkań odzyskanych z zasobu, wyremontowanych i przekazanych do użytkowania.
Stolica Małopolski nie buduje zbyt wiele. Ale nie dlatego, że ma nadmiar wolnych lokali. – Rezerwa gminnych terenów pod budownictwo wielorodzinne jest niewielka. Ze względu na deficyt gminnych terenów Kraków może realizować ustawowe zadanie własne w postaci gminnego budownictwa mieszkaniowego w bardzo ograniczonym zakresie – przyznaje Patrycja Piekoszewska z krakowskiego magistratu.
Czytaj więcej
Samorządy szybko zaadaptowały nowe zielone technologie do podległych sobie obiektów. Liczą, że to się opłaci.
Urzędniczka dodaje, że mając na uwadze ograniczoną podaż nieruchomości inwestycyjnych w Krakowie oraz ich wysokie ceny, pozyskanie nowych nieruchomości o charakterze inwestycyjnym jest utrudnione.