To jednak wciąż inwestycje dotyczące wyprowadzenia na ląd energii z morskich farm wiatrowych. – Jeśli nasza gmina zostanie faktycznie wybrana na finalną lokalizację elektrowni, to wówczas rozpoczną się rozmowy dotyczące linii i wyprowadzenia energii z planowanej elektrowni jądrowej – w tym także kolejnych inwestycji sieciowych. Nasza gmina będzie więc „pod kablami". W zamian jednak spodziewany się przychodów podatkowych – podkreśla Gębka.
Najwięcej obaw wiąże się dziś z turystyką. – Przeprowadziliśmy robocze wizyty w innych lokalizacjach w Europie, gdzie pracują elektrownie jądrowe. Zauważaliśmy, że nie ma problemu z turystką mimo budowy atomu. Rozwija się ona także po wybudowaniu elektrowni. Infrastruktura jest bogata, ludzie przyjeżdżają –przekonuje nas wójt.
Samorząd podkreśla, że inwestycja w atom jest czynnikiem przekształcającym region w aspektach społecznych, środowiskowych, gospodarczych i infrastrukturalnych. – Oznacza to szereg zmian w funkcjonowaniu przestrzeni regionu, które trzeba będzie łączyć z potrzebą ochrony zasobów oraz walorów przyrodniczych, kulturowych i krajobrazowych regionu. Wymaga to szerszego spojrzenia na potrzeby regionu oraz identyfikowania czynników i ryzyk, które będą wymagały inwestycyjnego i organizacyjnego wsparcia zewnętrznego – tłumaczy Jakub Pietruszewski, dyrektor Pomorskiego Biura Planowania Regionalnego w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Pomorskiego.
Władze samorządowe widzą tu potrzebę aktualizacji „Memorandum w sprawie programu rządowego dla obszaru oddziaływania pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce". W 2016 r. województwo pomorskie skierowało do ministra rozwoju takie memorandum, przedstawiając w nim sytuację gospodarczo-społeczną województwa pomorskiego na obszarze wokół wskazanych wówczas dwóch możliwych lokalizacji elektrowni jądrowej oraz oczekiwania regionu od władz centralnych.
Przedstawiciele samorządu województwa pomorskiego podkreślają, że stale współpracowali z przedstawicielami PGE EJ1 (poprzedniczki spółki Polskie Elektrownie Jądrowe), pozyskując informacje o postępach prac nad wyborem miejsca lokalizacji pierwszej polskiej elektrowni jądrowej i określania zakresu niezbędnych inwestycji towarzyszących. – Zaprosiliśmy już przedstawicieli rządu do naszej gminy. Odbyliśmy już spotkania ze spółką Polskie Elektrownie Jądrowe i rozmawialiśmy na temat wybudowania infrastruktury potrzebnej do realizacji elektrowni. Umówiliśmy się na kolejne rozmowy w styczniu. Liczymy także na wsparcie rządu, który będzie inwestorem – mówi wójt Choczewa.
Na ile wiążący jest wybór lokalizacji w Choczewie? Dla PSE obecne wskazanie miejscowości przez inwestora wiążące nie jest. Formalną podstawą dla firmy są warunki przyłączenia i umowa przyłączeniowa. A tych nie ma. Inwestycje niezbędne do przyłączenia elektrowni jądrowej i wyprowadzenia z niej mocy są opisane wariantowo.