Samorządy chcą rozmawiać z rządem o edukacji

Korporacje samorządowe zamierzają w styczniu zorganizować spotkanie z rządem i związkami zawodowymi, by porozmawiać o oświacie.

Publikacja: 20.12.2024 08:49

Samorządy chcą rozmawiać z rządem o edukacji

Foto: AdobeStock

Na posiedzeniu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Lokalnego strona samorządowa negatywnie oceniła projekt rozporządzenia MEN w sprawie sposobu podziału łącznej kwoty potrzeb oświatowych między samorządy w przyszłym roku. Jest to wspólne stanowisko ośmiu organizacji zrzeszających samorządy lokalne współtworzących Komisję.

- Jest to tylko nasza opinia, która nie wiąże ministerstw w decydowaniu o sposobie dzielenia pieniędzy, ale ważny jest wydźwięk, szczególnie przed kolejnymi rozmowami na temat kształtu oświaty – tłumaczy Marek Wójcik, ekspert Związku Miast Polskich i sekretarz KRiST.

Wójcik przyznaje, że na niedawnym spotkaniu zespołu ds. pragmatyki zawodowej nauczycieli, w skład którego wchodzą przedstawiciele rządu, związków zawodowych zrzeszających nauczycieli i przedstawiciele samorządów, resort wsłuchał się w postulaty związkowe, a nie uwzględnił uwag samorządów. Podstawowa z tych uwag jest taka, ze samorządy nie powinny być zaskakiwane propozycjami, które oznaczają dla nich dodatkowe skutki finansowe. – Nie możemy się doczekać by Ministerstwo Finansów czy Edukacji zorganizowało trójstronne rozmowy, zrobi to strona samorządowa – zapowiada Wójcik. Ekspert uważa, że spotkanie musi odbyć się w styczniu. – Chcemy rozmawiać o kwestiach, które dotyczą pieniędzy i zarządzania. By móc wprowadzić rozwiązania od nowego roku szkolnego musimy zacząć nad nimi pracować wczesną wiosną – dodaje Wójcik.

Korporacje samorządowe uważają, że otrzymują na edukację zbyt mało pieniędzy z budżetu centralnego. Zaplanowana kwota 102,6 mld zł ich zdaniem nie wystarczy na wynagrodzenia (z wszystkimi dodatkami i świadczeniami) pracowników oświaty. Poza tym latem, gdy rząd i korporacje samorządowe rozmawiały o reformie finansów samorządowych, umówiono się na dyskusję nad nowym systemem finansowania oświaty. – Upominamy się o rozpoczęcie prac – tłumaczy ekspert.

Samorządom (przede wszystkim gminom) zależy na uzyskaniu swobody w modyfikacji sieci szkół oraz na likwidacji barier przy wykorzystaniu infrastruktury placówek edukacyjnych.

Czy samorządy będą likwidowały wiejskie szkoły?

Marek Wójcik przypomina, że ok 400 samorządów chciałoby zmodyfikować sieć szkół na swoim terenie.

Mieszkańcy małych miejscowości czy niewielkich gmin obawiają się, że pod pojęciem „modyfikacja” może się kryć likwidacja placówek. MEN w odpowiedzi na interpelację Agnieszki Kłopotek, posłanki PSL, która obawia się likwidacji małych wiejskich szkół, przyznał, że „zmiany demograficzne są wyzwaniem, które stoi zarówno przed całym krajem, jak i poszczególnymi jednostkami samorządu terytorialnego. Według systemu informacji oświatowej, prawie 25 proc. samorządowych szkół podstawowych to szkoły, w których uczy się nie więcej niż do 96 uczniów”.

Henryk Kiepura, wiceminister edukacji odpowiedział, że MEN pracuje nad nowymi rozwiązaniami związanymi z funkcjonowaniem szkół na poziomie podstawowym. „Głównym celem przygotowywanych propozycji jest wsparcie małych wspólnot samorządowych w obliczu postępujących niekorzystnych zmian demograficznych, w tym ochrona małych szkół stanowiących, szczególnie na terenach wiejskich, centrum życia społeczno-kulturalnego” - wyjaśnił. Dodał też, że resort chce rozstrzygać również kwestie dotyczące współpracy pomiędzy jednostkami samorządu terytorialnego a organami nadzoru pedagogicznego.

Jakie uprawnienia pomogą samorządom w zajmowaniu się oświatą?

Marek Wójcik tłumaczy, ze niektóre rozwiązania, które są potrzebne samorządom, nie wymagają dodatkowych pieniędzy i nie oznaczają likwidacji szkół. – W tej chwili możemy mieć dwie filie szkoły, w gminach rozwiązaniem może być zwiększenie ich liczby, zarządzanie nimi przez jednego dyrektora, czy zamiana szkoły z klasami 1-8 na 1-6 czy 1-3. Różne samorządy „dokładają” do oświaty od 30 proc. do 50 proc. wszystkich kosztów. Korporacje samorządowe postulują przywrócenie samorządom kompetencji które posiadały i zastanowienie się nad nowymi, które umożliwiłyby efektywne zarządzanie oświatą. Samorząd nie może zdecydować o sieci szkół na swoim terenie. Bez zgody kuratora oświaty nie może ani zmienić siedziby placówki, ani jej połączyć, ani zlikwidować. Ponadto to kurator dokonuje oceny pracy dyrektorów szkół, choć powinna to być kompetencja prezydenta, burmistrza czy wójta. Niekiedy potrzebne są rozwiązania logistyczne np. wykorzystanie części budynków szkolnych na bibliotekę gminną - mówi. 

Samorządom zależy na tym by moc potrzebne rozwiązania stosować od nowego roku szkolnego. Niekiedy potrzebne są rozwiązania logistyczne np. wykorzystanie części budynków szkolnych na bibliotekę gminną.


Finanse w regionach
Samorządy zapłacą mniej za prąd i to bez mrożenia
Materiał Promocyjny
Jaką Vitarą na różne tereny? Przewodnik po możliwościach Suzuki
Finanse w regionach
Przed samorządami kolejny trudny rok w finansowaniu oświaty. Nie szczędzą krytyki rządowi
Finanse w regionach
Mieszkańcy o finansach miast myślą rzadko. Najczęściej kojarzą je z podatkami
Finanse w regionach
Oświata wchłania samorządowe pieniądze jak gąbka
Materiał Promocyjny
Warta oferuje spersonalizowaną terapię onkologiczną
Finanse w regionach
10 mld zł dla samorządów. Wiadomo, jak rząd podzielił dodatkowe pieniądze
Materiał Promocyjny
Psychologia natychmiastowej gratyfikacji w erze cyfrowej