Piotr Tomaszewski, skarbnik Bydgoszczy, przyznaje, że z podziwem patrzy na to, iż resort i minister finansów podjął się zmiany finansów samorządów w sytuacji, w której Polska może być za chwilę w procedurze nadmiernego deficytu. – To, że rozwiązania Polskiego Ładu okradły zgodnie z ustawą samorządy, jest bezdyskusyjne. Bydgoszcz straciła w ostatnich latach ok. 700 mln zł. 2019 r. miasto skończyło z ok. 292 mln nadwyżki operacyjnej, a zeszły z ponad 150 mln zł. I jest to i tak jeden z najlepszych wyników miast należących do Unii Metropolii Polskich. Jednak obawiam się, że trudno będzie w krótkim czasie i za pomocą jednej ustawy rozwiązać dwa poważne problemy, które projekt chce rozwikłać – mówi.
Samorządowiec zwraca uwagę, że jest to jego zdanie, a nie opinia wspomnianej organizacji samorządowej. Przypomina, że do rozwiązania są dwa poważne problemy: poprawienie zdolności finansowych i inwestycyjnych samorządów oraz uniezależnienie samorządów i ich budżetów od zmian podatkowo-politycznych. – Trudno byłoby to zrobić szybko i równocześnie w systemie, który działa bez awarii. A jest jeszcze trudniej, lub niemożliwe, w takim, który jest popsuty, jak obecnie finanse samorządów. To są dwa odrębne cele: poprawa bieżącej sytuacji finansowej i zmiana czy poprawa struktury finansowania poszczególnych typów jednostek samorządowych – wskazuje.
Czytaj więcej
Domknięcie finansowe tego roku w niejednej polskiej gminie może się okazać trudne, wręcz niemożliwe – mówi Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia, nowy szef Związku Miast Polskich.
Tomaszewski uważa, że potrzebna jest deklaracja, na ile mogą wzrosnąć dochody samorządowe. – Samorządowcy są realistami, znają sytuację budżetu państwa i rozumieją, że nie jest możliwe zadośćuczynienie wszystkim ubytkom Polskiego Ładu natychmiast. Ale chcielibyśmy usłyszeć poważną deklarację: w przyszłym roku możliwe jest podniesienie dochodów o określony poziom, a w kolejnych latach kolejne podniesienia zgodnie z określonymi parametrami. Jego zdaniem, dopiero gdy resort przedstawi szacunki finansowe dla poszczególnych typów samorządów, rozpocznie się poważna debata.
Jakie mają być w przyszłości dochody samorządów?
W piątek Halina Majszczyk, wiceminister finansów, powiedziała w Sejmie, że w tym tygodniu resort przedstawi projekt ustawy i rozpocznie konsultacje społeczne. Dodała, że w związku z szerokim zakresem proponowanych zmian w ocenie skutków regulacji zostaną przedstawione skutki reformy dla każdego samorządu z osobna. W poniedziałek 8 lipca zaprezentowano założenia do nowelizacji w wykazie prac legislacyjnych rządu. Dochody JST z PIT (także zryczałtowanego) i CIT mają być liczone jako procent od dochodów podatników z danego terenu.