Na usunięcie i utylizację odpadów znajdujących się na działce przy ul. Odrowąża na Targówku potrzeba co najmniej 7 mln zł. Decyzją prezydenta m.st. Warszawy środki te zostaną uruchomione z rezerwy celowej na zarzadzanie kryzysowe, a dzielnica ma podjąć natychmiastowe działania. Z uwagi na dużą ilość odpadów, zadanie będzie kontynuowane również w przyszłym roku.
Pojemniki z niebezpiecznymi odpadami znajdują się na obszarze do tego nieprzeznaczonym. Na działce, która jest obecnie w użytkowaniu wieczystym prywatnego podmiotu. Dzielnica wezwała firmę do usunięcia odpadów już w 2019 r., jednak działania te nie przyniosły rezultatu. Jakiekolwiek próby kontaktu z firmą nie powiodły się. Również prokurator rejonowy Warszawa Praga-Północ w 2019 r. umorzył dochodzenie wobec niewykrycia sprawcy.
O usunięcie odpadów z działki na Targówku wnosił także Mazowiecki Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska, a dzielnica pozyskała opinie od kompetentnych podmiotów w tym zakresie.
Organy ścigania dotąd nie ustaliły osób odpowiedzialnych za sprowadzenie realnego zagrożenia dla mieszkańców i środowiska. Obecnie nieruchomość przy ul. Odrowąża jest pod stałym nadzorem dzielnicy. Zabezpieczono ogrodzenie, a teren dodatkowo oznaczono. Tymczasem przez lata składowania pojemniki ulegają degradacji, co może doprowadzić do skażenia terenu i wód gruntowych, dlatego odpady muszą zostać ostatecznie usunięte i zutylizowane przez profesjonalną firmę.
Poza tym miejscem, na terenie miasta znajduje się jeszcze kilkanaście dzikich wysypisk. Na żadnym z nich nie są jednak składowane odpady niebezpieczne. Wysypiska te będą sukcesywnie likwidowane przez właściwe dzielnice.