Pandemia to czas niesamowitej eksplozji solidarności i samopomocy, która zintegrowała ludzi – uważa zastępca prezydenta Warszawy odpowiedzialny za zdrowie i politykę społeczną.
Doświadczenie pandemii COVID-19 stało się realnym sprawdzianem skutecznego działania dla miast i gmin. Choć pozbawieni narzędzi analiz epidemiologicznych i jasnych wytycznych, działając w chaosie wywołanym niekonsekwentnymi i często błędnymi decyzjami rządu, samorządowcy sprawnie i skutecznie zadbali o zaspokojenie kluczowych potrzeb mieszkańców w izolacji i kwarantannie.
Wydanie Specjalne Życia Regionów
Przed jakimi wyzwaniami stoją miasta metropolie i regiony?
Zwykle dużo sprawniej niż odpowiedzialne za walkę z pandemią Ministerstwo Zdrowia. Warszawa na przykład natychmiast po rozpoczęciu pandemii zakupiła 30 łóżek OIOM z respiratorami i kardiomonitorami, a także przeznaczyła ponad 20 milionów złotych na szybki zakup maseczek i środków ochrony, które błyskawicznie trafiły do stołecznych szpitali, osób opiekujących się pensjonariuszami Domów Pomocy Społecznej, bezdomnymi, potrzebującymi opieki. Równie szybko o lepszą ochronę mieszkańców i wsparcie personelu medycznego zadbały inne miasta i samorządy wojewódzkie.
Był to także czas niesamowitej eksplozji solidarności i samopomocy, która zintegrowała mieszkańców wokół pomocy osobom potrzebującym. W całej Polsce widzieliśmy tysiące oddolnych akcji wsparcia szpitali i personelu medycznego. Ale mieszkańcy pomagali też spontanicznie i na dużą skalę innym mieszkańcom, zwłaszcza tym starszym, chorym i mniej sprawnym – choćby w robieniu zakupów czy leków.
Pierwsze pół roku pandemii wyraźnie pokazało sprawność samorządów oraz niską sprawność rządu. Dziś pytanie brzmi – co dalej. Pandemia potrwa, ale kiedyś się skończy. Przez najbliższe miesiące kluczowe będzie zadbanie o najbardziej wrażliwe i podatne na zachorowanie grupy społeczne, zwłaszcza seniorów. Musimy chronić ich przed zakażeniem. Zadbać o przestrzeganie nakazów utrzymywania dystansu i noszenia maseczek, a także zachęcać mieszkańców do dbania o zdrowie i odporność, m.in. o szczepienia przeciwko grypie. Najważniejsze jest takie zorganizowanie pracy miasta i jego instytucji, edukacji, kultury czy komunikacji, by tworzyć jak najmniej ryzyk związanych z zakażeniami.
W szerszej perspektywie, doświadczenie COVID-19 z pewnością zmieni funkcjonowanie naszych miast w przyszłości. Wpłynie na wzorce komunikacji i pracy (praca zdalna), edukacji (być może w modelu hybrydowym), życia codziennego, spędzania wolnego czasu, uczestniczenia w kulturze i demokracji. Już teraz pojawiły się nowe formy współdziałania czy współdecydowania, które mocniej niż wcześniej wykorzystują potencjał cyfrowy.
Jestem pewien, że telekonferencje i telenarady utrzymają się rozwiną jako metoda podejmowania decyzji i konsultacji, podobnie jak efektywna praca na odległość – mieliśmy przykłady, że ta ostatnia potrafi być bardziej wydajna niż świadczona na miejscu.
Z drugiej strony lockdown pokazał, jak kluczowe dla każdego człowieka są osobiste więzi i relacje, ich brak w pandemicznej rzeczywistości stał się poważnym problemem zwłaszcza dla osób znajdujących się w przymusowej izolacji, starszych i samotnych.
W bliższej perspektywie, jednym z najważniejszych efektów będzie wzrost znaczenia zagadnień związanych ze zdrowiem w samorządach. To były miesiące troski i niepokoju o zdrowie. Nasze i naszych bliskich, naszych mieszkańców. Pokazały również, w jak dużym stopniu nasze zdrowie i bezpieczeństwo zależy od profilaktyki, przestrzegania nakazów, regularnych badań i troski o zdrowie.
Pandemia nie była „sprawą rządu” – Polacy oczekiwali aktywności i troski również od samorządów. Będzie to skutkować większymi oczekiwaniami w zakresie profilaktyki zdrowotnej czy programów zdrowotnych prowadzonych przez samorządy.
W Warszawie wydamy w tym roku ok. 40 milionów złotych. na programy szczepień przeciwko grypie dla seniorów i najmłodszych, program in vitro, profilaktykę cukrzycy, otyłości, szczepienia przeciwko HPV i inne programy zdrowotne. Teraz, gdy reflektor został skierowany na kwestie zdrowia, widzimy wyraźnie jak duże są potrzeby i oczekiwania.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.