Aż 12 tysięcy masek ochronnych ma trafić do stolicy województwa świętokrzyskiego z partnerskiego chińskiego miasta Taizhou.
– To podziękowanie za reakcję kieleckiego samorządu na apel przyjaciół z Chin z początku roku – mówi Tomasz Porębski, rzecznik prezydenta Kielc. Jak pisaliśmy już na stronach „Życia Regionów”, wcześniej za pośrednictwem kieleckiego ratusza partnerzy z Taizhou i Yuyao kupili termometry, których wówczas brakowało w Chinach.
Teraz azjatyccy partnerzy w ramach podziękowania i solidarności przekażą Kielcom 12 tysięcy masek ochronnych. Z czego 10 tysięcy będzie przeznaczonych dla służb, a pozostałe dwa tysiące – dar od partnera targowego, firmy Heliview z Pekinu – trafi do urzędu miasta oraz Targów Kielce.
Ładunek odbiorą strażacy
Ładunek wyruszył w drogę pod koniec zeszłego tygodnia. Ma status pomocy humanitarnej. Jest to darowizna, dlatego Kielce nie poniosą żadnych kosztów.
– Pragnę wyrazić wdzięczność i słowa podziękowania dla naszych partnerów z Chin za wspaniały gest solidarności – mówi Bogdan Wenta, prezydent Kielc.
CZYTAJ TAKŻE: Koronawirus pogrąża miejskie budżety. Zapłacą również mieszkańcy
Kielecki ratusz przyznaje, że ze względu na procedury prawne miasto odbierze pomoc z Chin za pośrednictwem Ochotniczej Straży Pożarnej w Niewachlowie, która – zgodnie ze statutem – może prowadzić działania o charakterze humanitarnym.
Pracownicy Biura Współpracy z Zagranicą kieleckiego ratusza są w stałym kontakcie z partnerami z Taizhou. – Wymieniają informacje w sprawie dostępności sprzętu ochronnego dla wszystkich służb medycznych oraz instytucji zapewniających bezpieczeństwo i sprawne zarządzanie miastem – mówi Tomasz Porębski.
Rewanż za wsparcie
Pod koniec stycznia to chińskie samorządy prosiły polskie miasta o pomoc. Władze Yuyao i Taizhou zwróciły się wówczas do kieleckiego ratusza o pomoc w znalezieniu firm zajmujących się produkcją masek, odzieży ochronnej i urządzeń sprawdzających temperaturę ciała.
– W efekcie naszych poszukiwań, ale również informacji medialnych, codziennie zgłaszali się do nas przedsiębiorcy oraz producenci różnego rodzaju sprzętu ochronnego z terenu Polski. Nie wszystkie produkty spełniają jednak oczekiwania partnerów z Chin – opowiadał Tomasz Poręba, rzecznik Urzędu Miasta w Kielcach.
CZYTAJ TAKŻE: Unijne miliony z regionalnych programów pójdą na walkę z koronawirusem
Z kolei pod koniec marca władze Łodzi zwróciły się o pomoc do chińskiego Guangdong i Chengdu, z którymi współpracują od lat.
– Podzielcie się, proszę, waszymi zapasami zgromadzonymi do walki z koronawirusem oraz nieocenionym doświadczeniem w walce z epidemią – napisali Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi i profesor Marcin Gołaszewski, przewodniczący rady miasta. Na razie Łódź nie dostała odpowiedzi od chińskich partnerów.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.