W rękawiczkach za kierownicą. Jak urzędy chronią przed epidemią

W niektórych miastach mieszkańcom wchodzącym do urzędu dezynfekowane są ręce, a kierowcy komunikacji miejskiej otrzymują rękawiczki.

Publikacja: 21.03.2020 19:34

W rękawiczkach za kierownicą. Jak urzędy chronią przed epidemią

Foto: shutterstock

Choć wiele urzędów miast czy gmin nie pracuje, a pozostałe w okrojonym zakresie, to obowiązują tam podwyższone środki ostrożności. Dodatkowe środki ochrony otrzymali też niektórzy pracownicy komunikacji miejskiej.

Ręce do dezynfekcji

Czwartek 19, marca rano. Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk wybrał się do jednego z Centrów Obsługi Mieszkańca. Zanim jednak wszedł do budynku, strażnicy miejscy w maseczkach na twarzy i rękawicach, zmierzyli mu temperaturę. Miał 36,4 st. Celsjusza. Został wypuszczony do budynku.

– Jeśli ktoś ma wyższą temperaturę niż 37,5 stopni Celsjusza, dostaje ulotkę, co powinien zrobić, a do budynku nie jest wpuszczany – mówi Arkadiusz Filipowski, rzecznik prezydenta Wrocławia. Dodaje, że do budynku wpuszczanych jest tyle osób, ile jest działających okienek, aby nie robić tłumów. Mieszkańcy czekają w kolejce, ale rozproszonej, by nie zakażać się wzajemnie. – Z każdym dniem do urzędu przychodzi coraz mniej osób – mówi Arkadiusz Filipowski.

CZYTAJ TAKŻE: Oto interaktywna mapa koronawirusa w Polsce

Przypomina, że większość spraw można już załatwić przez internet. Poza tym prezydent miasta zapowiedział brak kar za nieprzerejestrowanie auta w ciągu 30 dni. Wystarczy wcześniej powiadomić o tym urząd mailowo i przesłać kopię dokumentu potwierdzającego transakcję. W urzędzie wszędzie są płyny dezynfekujące. Poza tym urzędnicy zwłaszcza z COM-ów dostali rękawiczki.

W Gdyni, choć sam Urząd Miasta jest zamknięty dla interesantów, to wcale nie oznacza, że urzędnicy nie pracują.

– Ci, w przypadku których to możliwe, wykonują swoją pracę zdalnie, z domu. Z kolei te osoby, które mają kontakt ze światem zewnętrznym, np. kancelaria, gdzie wpływają pisma, czy strażnicy miejscy na portierni, są oczywiście wyposażeni w rękawiczki i, jeśli jest taka potrzeba, w maski – opowiada Agata Grzegorczyk, rzecznik gdyńskiego ratusza.

W Urzędzie Miasta wszelkie miejsca wspólne są częściej dezynfekowane (np. klamki, przyciski wind, poręcze), a urzędnicy zostali wyposażeni w płyny dezynfekujące. Mają je strażnicy miejscy, wpuszczając pracowników do urzędu – już w wejściu dezynfekują też ręce wchodzącym.

W Krakowie rękawiczki mają zapewnione pracownicy na stanowiskach bezpośredniej obsługi.

CZYTAJ TAKŻE: Warszawska firma finansowa włącza się w „biznes koronawirusowy”

– Zapewniamy je także dla wszystkich komórek organizacyjnych, dostarczając je do wszystkich sekretariatów. Kierujący komórkami przekazują je do pracowników potrzebujących, mających kontakt z osobami, dokumentami – mówi Joanna Dubiel z krakowskiego ratusza.

Dodaje, że maseczki zakupiono i przekazano tylko do otwartych stanowisk w Urzędzie Stanu Cywilnego. Na razie miasto nabyło 65 tys. par rękawiczek i 80 maseczek.

– Mamy zamówione dalsze dostawy, ale maseczek możemy otrzymać niewiele, z uwagi na przekazywanie całej produkcji dla służb medycznych i mundurowych – tłumaczy krakowska urzędniczka.

Z długopisem do biletomatu

W Łodzi codziennie dezynfekowane są autobusy i tramwaje – a zwłaszcza poręcze, uchwyty, biletomaty, kasowniki i kabiny kierujących. Miasto zachęca pasażerów, aby przy korzystaniu z automatów do biletów, używali oni długopisu, ołówka, rysików do smartfona – lub do korzystania z aplikacji mobilnych w smartfonach, które umożliwiają zakup biletów.

– We wszystkich pojazdach komunikacji miejskiej kierowcy otwierają wszystkie drzwi na przystankach, aby nie było konieczności dotykania przycisków do indywidualnego otwierania drzwi. Ograniczy to miejsca styczne – poinformowało biuro prasowe łódzkiego ratusza.

CZYTAJ TAKŻE: W Krakowie opracowują test na koronawirusa

W mieście zawieszone zostały przystanki na żądanie, aby pasażerowie nie korzystali z przycisków do otwierania drzwi w pojazdach.

– Pracownicy, a w szczególności prowadzący, zostali zapoznani z zasadami higieny zmniejszającymi ryzyko infekcji oraz sukcesywnie wyposażani są w płyny do dezynfekcji i jednorazowe rękawiczki –podaje łódzki ratusz.

Z kolei w Gdyni kierowcy autobusów i trolejbusów nie zostali wyposażani w rękawiczki ani maski.

– Od pojawienia się pierwszych sygnałów o niebezpieczeństwie zakażenia koronawirusem wycofaliśmy sprzedaż biletów przez kierowców i wyłączyliśmy tzw. ciepły guzik. Pasażerowie nie otwierają sami drzwi. Z użytku zostały wyłączone pierwsze drzwi w pojeździe i przestrzeni przy kabinie kierowcy – wylicza Agata Grzegorczyk.

Pojazdy na pętlach są wietrzone. Kierowcy nie mogą włączać urządzeń grzewczych, wentylacyjnych i klimatyzacyjnych, które powodują wymuszony obieg powietrza wewnątrz przestrzeni pasażerskiej pojazdu. W Gdyni pasażerowie mogą ustnie zgłaszać kierowcy chęć zatrzymania pojazdu na przystanku na żądanie.

Od ubiegłego tygodnia zarząd krakowskiego MPK wprowadził obowiązkowe, profilaktyczne badanie temperatury u wszystkich pracowników, w tym także u prowadzących.

CZYTAJ TAKŻE: Krakowska firma pomaga policji i Agencji Rezerw Materiałowych

– Osoby, u których zostanie zaobserwowana temperatura powyżej 38 stopni Celsjusza, zostaną odesłane do domu z zaleceniem kontaktu ze stacją sanitarno-epidemiologiczną. Każdy pracownik wracający z urlopu ma także obowiązek powiadomić pracodawcę o miejscu pobytu w czasie urlopu i stanie zdrowia – mówi Marek Gancarczyk, rzecznik krakowskiego MPK.

Poza tym przewoźnik zakupił dla prowadzących rękawiczki jednorazowe oraz żele dezynfekujące. Otrzymał je każdy kierowca i każdy motorniczy MPK SA w Krakowie.

We wrocławskim MPK dostawy środków ochrony indywidualnej trwają od dziewięciu dni. – Z uwagi na braki na rynku, dostawy przychodzą etapami. Dziś po południu otrzymaliśmy ostatnią zamówioną partię płynów dezynfekcyjnych – mówi Krzysztof Balawejder, prezes wrocławskiego MPK. Przyznaje, że zakup tych środków był inicjatywą pracodawcy.

– Po pierwszych zakupach wraz z pracownikami staraliśmy się dobrać środki adekwatne do ich pracy i zagrożeń. Używanie maseczek jest dobrowolne i na razie dotyczy minimalnej liczby prowadzących – mówi prezes Balawejder.

Choć wiele urzędów miast czy gmin nie pracuje, a pozostałe w okrojonym zakresie, to obowiązują tam podwyższone środki ostrożności. Dodatkowe środki ochrony otrzymali też niektórzy pracownicy komunikacji miejskiej.

Ręce do dezynfekcji

Pozostało 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Z regionów
Wybory samorządowe 2024: Ilu posłów zostanie prezydentami?
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Z regionów
Prezydent miasta idzie do parlamentu? Rząd już nie wyznaczy komisarza
Z regionów
Z Sejmu do sejmiku: Którzy posłowie przenieśli się do samorządu?
Z regionów
Były wiceprezydent Warszawy wyjaśnia, czemu chce być prezydentem Raciborza
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Z regionów
Krzysztof Kosiński: Samorządy potrzebują 10 mld zł, by zrekompensować Polski Ład