Gdańska Szkoła Szyldu pomoże przedsiębiorcom w spełnieniu wymogów uchwały krajobrazowej.
Kolejne miasta zrywają z reklamową brzydotą, wprowadzając – nie zawsze bez komplikacji – miejscowe uchwały krajobrazowe. Oręż do walki dała im ustawa o zmianie niektórych ustaw w związku ze wzmocnieniem narzędzi ochrony krajobrazu, potocznie: ustawa krajobrazowa.
Po blisko pięciu latach od wejścia w życie przepisów władze większości miast wciąż są na początku drogi. Jednak gdzieniegdzie uchwały już działają. A to oznacza nie tylko zakaz wieszania banerów i billboardów gdzie popadnie. Przepisy nakładają też ograniczenia na firmy reklamujące się szyldem rozumianym jako tablica na budynku, w którym prowadzona jest działalność.
Ułatwić życie przedsiębiorcom
O ułatwienie życia takim przedsiębiorcom starają się samorządy, organizacje pozarządowe i plastycy. W stolicy województwa pomorskiego ruszyła właśnie Gdańska Szkoła Szyldu. Twórcą przedsięwzięcia jest Fundacja Palma.
CZYTAJ TAKŻE: Ustawa krajobrazowa oczyści Kraków?
Zamieszczono tu m.in. poradnik „Szyld gdański”, pomocny przy projektowaniu zgodnych z przepisami tablic. „Podpowiemy, jak dobrać szyld, by stał się wizytówką. Odnajdź typ lokalu, w którym prowadzisz działalność, i wybierz spośród form szyldów dopuszczonych przepisami uchwały krajobrazowej Gdańska” – zachęcają autorzy przewodnika, czyli Gdański Zarząd Dróg i Zieleni i Stowarzyszenie Inicjatywa Miasto.
Obok poradnika na stronie Gdańskiej Szkoły Szyldów znajdują się propozycje zmian kilkunastu wybranych szyldów oraz lista kontaktów do projektantek i projektantów.
– Możemy pomóc na dwa sposoby. Albo skontaktować z wcześniej wybranym projektantem lub projektantką, albo skoordynować cały proces tworzenia szyldu, od projektu po realizację. W obu przypadkach przygotowanie projektu jest odpłatne – wyjaśnia Natalia Koralewska z Fundacji Palma.
Gdańska Szkoła Szyldu to niejedyna trójmiejska inicjatywa estetyczna. Od lat działa tu Stowarzyszenie Traffic Design, znane z licznych działań okołoarchitektonicznych – obok pół setki gdyńskich murali ma na koncie szyldy, rzeźby, instalacje, a nawet artystyczne kratki ściekowe.
CZYTAJ TAKŻE: Miasta szykują się do rewolucyjnego demakijażu
Gościnne występy w Warszawie
„Uważamy, że miasto – jego charakter, wygląd i funkcjonowanie – stanowi wspólną sprawę nie tylko samorządu, ale przede wszystkim mieszkańców reprezentujących różne grupy społeczne: przedsiębiorców, rzemieślników, aktywistów, ludzi młodszych i starszych. Sprzeciwiamy się wizualnej i architektonicznej bylejakości na ulicach oraz wszędobylskiej reklamie. Chcemy propagować społeczną odpowiedzialność za estetykę i dostępność miasta” – piszą w swoim manifeście członkowie stowarzyszenia. I działają.
Ostatnim przejawem tej działalności jest estetyzacja targowiska w Gdyni Orłowie. Udało się tu stworzyć autorskie murale zamiast banerów reklamujących pawilony, nowy szyld główny i poradnik dobrych praktyk dla miejscowych przedsiębiorców.
Traffic Design stoi też za wydanym nakładem Urzędu Miasta Gdyni poradnikiem dla przedsiębiorców i zarządców nieruchomości „Od strony ulicy”, stanowiącym podpowiedź, jak powinien wyglądać szyld w modernistycznym gdyńskim śródmieściu.
CZYTAJ TAKŻE: Billboardy dalej będą straszyć
Stowarzyszenie ma w dorobku również gościnne występy – za nami kilka edycji akcji re:design, prowadzonej zarówno w Gdyni, jak też w Warszawie (tu we współpracy z urzędem m.st. Warszawy w ramach programu rewitalizacji prawobrzeżnej części miasta pt. na_prawa Warszawa).
Dzięki stołecznej części przedsięwzięcia zakłady rzemieślnicze na Pradze Północ i Południe dostały profesjonalne i stylowe szyldy. Przyjemniej jest przecież, kiedy tablica np. zakładu optycznego nie razi w oczy.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.